Reklama
Reklama

Kolejorz w Płocku musi uważać na żółte kartki

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Spora grupa podstawowych piłkarzy Lecha Poznań jest zagrożona karą zawieszenia za nadmiar żółtych kartek.

Do końca Lotto Ekstraklasy pozostały cztery kolejki. Kolejorz traci 2 punkty do liderującej Legii Warszawa i każde spotkanie będzie dla niego jak finał. Ewentualne osłabienia kadrowe mogą być zatem sporym problemem.

W najbliższą sobotę zespół Nenada Bjelicy zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock. Lecha czeka trudna przeprawa, bo Nafciarze są w niezłej formie i wciąż mają realne szanse wywalczenia miejsca na podium, a nawet mistrzostwa Polski.

O kalkulowaniu nie może być zatem mowy, co nie zmienia faktu, że zbyt wiele kar indywidualnych otrzymanych przez piłkarzy Kolejorza może osłabić zespół w zaplanowanym na 9 maja spotkaniu z Jagiellonią Białystok.

7 razy żółtymi kartkami byli w tym sezonie napominani Emir Dilaver i Łukasz Trałka. Każdy kolejny kartonik w tym kolorze oznacza dla nich przymusową przerwę. W podobnej sytuacji są Maciej Gajos, Nikola Vujadonović i Radosław Majewski, którzy trzykrotnie trafiali do notesów arbitrów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne ostrzeżenie meteo dla całego województwa!
7℃
0℃
Poziom opadów:
3.3 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
7.14 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro