Warta Poznań rozpoczyna sezon. "Kadra nie ma jeszcze odpowiedniej głębi"

Wyjazdowym meczem ze Śląskiem Wrocław Warta Poznań rozpocznie sezon 2021/22.

Po zajęciu 5. miejsca Zieloni wybrali się na zasłużone urlopy, które były im bardzo potrzebne, bo rok temu, po awansie, przystąpili do rywalizacji w zasadzie z marszu. Tym razem okres przygotowawczy był znacznie dłuższy. - Za nami okres budowania formy, sparingów, sprawdzania. W ostatnim sparingu zagraliśmy na zero z tyłu, to duży plus, dobry prognostyk przed meczem ze Śląskiem. Wykonaliśmy trudną robotę, ten okres był inny niż wcześniejsze, po awansie był bardzo krótki, a właściwie go nie było. Podkręciliśmy obciążenia, bo zdajemy sobie sprawę, że trudy długiego sezonu będą dla nas większe. Musimy być na nie przygotowani, grać do 90. minuty, a nawet dłużej i unikać błędów, które mogłyby przydarzyć się ze zmęczenia - mówił na konferencji prasowej trener Piotr Tworek.

Latem z Warty odeszło kilku zawodników, a największą stratą był oczywiście Makana Baku. W zamian klub pozyskał m.in. Milana Corryna, ale Zieloni mają jeszcze uaktywnić się na rynku transferowym. - Nie mamy odpowiedniej głębi kadry, bo okno jest dla nas otwarte i budowa zespołu trwa - przyznał trener Tworek. - Trzon został utrzymany, z czego bardzo się cieszę, ale musimy go jeszcze wzmocnić. Dlatego start będzie trudny, zdaję sobie z tego sprawę. To może budzić obawy, natomiast wiem, że zespół jest pewny swoich możliwości i naładowany pozytywną energię. Było to widać w ostatnim sparingu i z wiarą w dobry start jedziemy do Wrocławia - zapewnił szkoleniowiec.

Na początek Zielonych czeka starcie z 4. zespołem PKO Ekstraklasy w sezonie 2020/21. Jak sztab Warty ocenia rywala? - Śląsk będzie grać tak samo, jak w poprzednim sezonie, po zatrudnieniu Jacka Magiery. Pokazali próbkę tych umiejętności już w meczu z nami (wygranym przez Śląsk 3:2 - red.). Grają w systemie 3-4-3 z szeroko ustawionymi wahadłami. Trener Magiera ma zespół z ograniem w ekstraklasie, nikt nie dał im za darmo 4. miejsca w ekstraklasie. Kadra jest szeroka, mogąca grać na dwóch frontach. Z wywiadów wynika, że czują się dobrze, mocno. Fajny zespół, mający jakość w każdej formacji. Będzie trudnym rywalem nie tylko dla nas, ale każdej drużyny - analizował Piotr Tworek.

Śląsk jest w niezłej formie, co udowodnił czwartkowym zwycięstwem 4:2 nad Araratem Erywań. Czy pucharowa przygoda będzie mieć wpływ na skład wrocławian? - Nie ma to dla nas znaczenia, bo na boisko wyjdzie zespół chcący wygrać mecz, chcący potwierdzić gotowość do gry w oczach trenera. To ma dla nas znaczenie, a nie nazwiska, bo one nie grają - zapewnił Piotr Tworek.

Pierwszy gwizdek niedzielnego spotkania o 17:30.