Derby Poznania: Warta zagra bez kapitana. W Lechu piłkarze wracają do zdrowia

W piątek zobaczymy drugie w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy derby Poznania.

Warta zdobyła do tej pory 23 punkty, co daje 9. miejsce w tabeli. Lech z punktem mniej notowany jest dwie pozycje niżej, mimo to jest zdecydowanym faworytem bukmacherów. Nie ma na to wpływu nawet fakt, że to Zieloni lepiej prezentują się u progu nowego roku.

Kolejorz zmagał się ostatnio ze sporymi problemami zdrowotnymi. Do dyspozycji wrócili już jednak m.in. Bartosz Salamon i Thomas Rogne, co powinno pozytywnie wpłynąć na defensywę. Na liście kontuzjowanych wciąż pozostawali za to Mikael Ishak i Lubomir Satka. Teraz to uległo zmianie. - Na dzisiejszym treningu po raz pierwszy miałem wszystkich zawodników do dyspozycji - przyznał na wspólnej konferencji trener Dariusz Żuraw. To jednak jeszcze nie oznacza, że Ishaka i Satkę na pewno zobaczymy w piątek na boisku. Obaj mają za sobą długie przerwy, co nie pozostanie bez wpływu na decyzje sztabu. Ponadto wciąż poza kadrą pozostają Nika Kaczarawa i Tymoteusz Klupś.

W Zielonych barwach na pewno nie zobaczymy Bartosza Kieliby. - Bartka straciliśmy na dłuższy czas, przynajmniej 3-4 tygodnie nie będzie mógł funkcjonować w zespole na pełnym obciążeniu. Naderwaniu uległ u niego mięsień półścięgnisty - tłumaczył Piotr Tworek. - Wierzę, że fizjoterapeuci zrobią wszystko co można i być może będą mógł skorzystać z kapitana wcześniej. To dla nas duże osłabienie, zarówno piłkarskie, jak i mentalne. Wiemy doskonale jak ważną postacią jest kapitan - dodał szkoleniowiec.

W starciu z Piastem Gliwice debiut zaliczył Makana Baku. Inne gracz pozyskany zimą, Adam Zrelak, jeszcze poczeka na swoją szansę. - Liczę, że będę mieć go do dyspozycji na Wisłę Płock (mecz odbędzie się 8 marca - red.) - przyznał Piotr Tworek, zastrzegając, że Zrelak może pojawić się w kadrze dopiero na spotkanie z Legią Warszawa.

Początek piątkowego spotkania w Grodzisku Wielkopolskim o 20:30.