Reklama
Reklama

Puchar Polski: Warta Poznań marzy o finale

Cracovia szybko wraca do Grodziska | fot. Włodzimierz Hoppel
Cracovia szybko wraca do Grodziska | fot. Włodzimierz Hoppel

We wtorek Warta Poznań zagra z Cracovią.

Stawką spotkania (pierwszy gwizdek w Grodzisku Wielkopolskim o 17:30) będzie awans do ćwierćfinału rozgrywek o Fortuna Puchar Polski. Oba zespoły miały już okazję zmierzyć się w tym roku, wówczas o jedną bramkę lepsi okazali się Zieloni. Trener Pasów, Michał Probierz, podał się nawet do dymisji, która ostatecznie nie została przyjęta i szkoleniowiec wciąż odpowiada za wyniki zespołu, który w weekend przegrał z Pogonią Szczecin. Z kolei poznaniacy mają za sobą remis z Lechią Gdańsk.

Warta do tej pory eliminowała drugoligowców. W przypadku starcia z Błękitnymi Stargard konieczne okazały się rzuty karne, a Sokół Ostróda przegrał po dogrywce. Teraz na drodze zespołu Piotra Tworka staje zespół z PKO BP Ekstraklasy, ale Zieloni z pewnością nie są bez szans. - Bardzo poważnie traktujemy te rozgrywki - zapewnił na przedmeczowej konferencji trener Tworek. - Jesteśmy już na takim etapie, że żal byłoby nie ciągnąć dalej tej serii zwycięstw. Wystawiam najmocniejszy zespół. Wiemy, że przepisy obligują do wystawienia dwóch młodzieżowców, ale dla nas nie ma to większego znaczenia, bo w ostatnim meczu ligowym graliśmy dwoma młodzieżowcami - dodał.

Warta chce odegrać w tych rozgrywkach istotną rolę, a jej ambicje sięgają wysoko. - Zdajemy sobie sprawę, że to bardzo krótka droga do gry na Stadionie Narodowym, co jest naszym marzeniem i celem. Będziemy robić wszystko, żeby ta przygoda trwała jak najdłużej. Cracovia to kolejna przeszkoda, którą będziemy starać się pokonać - zapowiedział szkoleniowiec.

W lidze Warta gra pod bezustanną presją, związaną z walką o utrzymanie. Jak zespół podejdzie do rozgrywek pucharowych? - Wysiłek, który piłkarze włożą w mecz będzie taki sam, jak podczas meczu ligowego. Te dwa rodzaje rozgrywek będą miały dla mnie takie samo znaczenie - zapewnił opiekun arty. - W rozgrywkach na tym szczeblu zawsze towarzyszy presja. Trzeba będzie umieć się z nią zmierzyć, bo w każdym meczu ligowym, im bliżej końca rozgrywek, oczekiwania będą wyższe. To będzie dla nas trening mentalny, żebyśmy umieli radzić sobie i reagować w chwilach, gdy presja będzie jeszcze większa - podsumował.

O awansie do ćwierćfinału zdecyduje jedno spotkanie. W razie braku rozstrzygnięcia sędzia zarządzi dogrywkę, a następnie rzuty karne.

Jedną z obaw kibiców był stan boiska w Grodzisku. We wtorkowy poranek płyta wyglądała dobrze, mecz nie był zagrożony.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
26.32 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro