Reklama
Reklama

Lecha znów czeka daleki wyjazd w Pucharze Polski. Dekadę temu ten sam rywal wyeliminował Kolejorza

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

W środę piłkarze Lecha Poznań zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola.

Kolejorz nie może w tym sezonie narzekać na pecha w losowaniach. Do tej pory jego rywalami w Totolotka Pucharze Polski były drużyny Chrobrego Głogów (I liga) i Resovii Rzeszów (ii liga), a teraz poznaniacy zmierzą się z kolejnym drugoligowcem.

Lech ponownie uda się na Podkarpacie. Środowy mecz nie zostanie rozegrany w Stalowej Woli, tylko na stadionie w Boguchwale.

Kolejorz po raz ostatni zdobył Puchar Polski w 2009 roku. Kilka miesięcy po tym triumfie poznaniacy polegli już w 1/16 finału właśnie ze Stalą. Od tego momentu rozpoczęła się pewna niemoc w tych rozgrywkach, która trwa aż do dziś. Przez ostatnią dekadę Lech czterokrotnie przegrywał w finałach, do tego trzeba doliczyć porażki z niżej wówczas notowanymi Miedzią Legnica, Olimpią Grudziądz czy Rakowem Częstochowa.

Kibice Lecha liczą, że obecny sezon będzie przełomowy i w końcu uda się zdobyć to drugie co do ważności krajowe trofeum. Może to być o tyle istotne, że wyniki drużyny w PKO Ekstraklasie są bardzo nierówne i Kolejorza czeka ciężki bój o miejsce premiowane grą w rozgrywkach europejskich, a Totolotek Puchar Polski jest do nich znacznie krótszą drogą.

Dariusz Skrzypczak, drugi trener Kolejorza, zapewniał w poniedziałek, że zespół podchodzi do każdego spotkania z odpowiednią koncentracją, niezależnie od klasy rywala. Tak było chociażby w wysoko wygranym meczu z Resovią i jeśli zespół z Bułgarskiej zagra na podobnym poziomie, to powinien łatwo wyeliminować drugoligowca.

W szeregach Stali panuje jednak optymizm, a piłkarze podkreślają, że cieszą się ze starcia z Kolejorzem, bo chcieli sprawdzić się na tle jak najsilniejszego rywala. - "Kolejorz" ostatnio jest w dobrej formie, ale to nie oznacza, że w Boguchwale będzie miał łatwo. Takie mecze wyzwalają w zawodnikach dodatkowe pokłady energii, podnoszą "mental", co powoduje że pewne różnice się zacierają. Oczywiście Lech posiada w swoich szeregach zawodników ze sporą jakością piłkarską, ale na pewno się tego nie przestraszymy. Ten mecz jest dla nas wszystkich nagrodą - mówił w rozmowie ze stal1938.pl Konrad Bober. - Awans? To sprawa otwarta. Jedyne czego bym sobie życzył, to dobrego meczu w naszym wykonaniu - dodał piłkarz Stali.

Zdecydowanym faworytem meczu jest Lech, a każdy inny wynik niż jego wygrana w regulaminowym czasie gry będzie niespodzianką. Początek środowego spotkania 1/8 finału rozgrywek Totolotek Pucharu Polski o 12:15.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
8℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
4.62 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro