Reklama
Reklama

19-latka za chwilówkę kupiła fermę szynszyli. Potrzebne ręce do pomocy przy szykowaniu nowego domu zwierzętom

fot. Puchaty Patrol
fot. Puchaty Patrol

O sprawie pisaliśmy w lipcu. Teraz dla zwierząt przygotowywany jest nowy dom - w Poznaniu.

- Potrzebujemy pomocy! Wielokrotnie apelowaliśmy o nią, ale ta sytuacja jest krytyczna. Dzisiaj, nad naszymi podopiecznymi zawisło widmo bezdomności. Mamy tydzień, by zabrać szynszyle w inne miejsce, inaczej wylądują na ulicy. Znaleźliśmy "Szynszylowy dom", który pomieści wszystkie życia pod naszą opieką, jednak jego obecny stan nie pozwala na wprowadzenie tam zwierząt.W związku z tym jesteśmy zmuszeni prosić Was o pomoc i całkowitą mobilizację - apeluje stowarzyszenie Puchaty Patrol, które zajmuje się niesieniem pomocy szynszylom i innym małym zwierzętom.

W Poznaniu, przy ulicy Świętego Antoniego 56, trwa przygotowywanie nowego lokum dla szynszyli. Stowarzyszenie ma czas do czwartku, by przeprowadzić tam zwierzęta. Trwa więc walka z czasem o to, by udało się wykonać niezbędne prace remontowe. - Musimy oczyścić ściany, posprzątać i przygotować nowy dom na przyjęcie szynszyli, a później bezpiecznie przetransportować je do niego. Będziemy pracować codziennie, do wieczora, więc jeśli możecie być popołudniu to śmiało przyjeżdżajcie! To jest ich być albo nie być! Telefon kontaktowy: 513 026 972. Chętne osoby niech zabiorą odzież "roboczą", każda szpachelka, wiadro, mopy, środki czystości etc. będą bardzo przydatne. Dla każdego wolontariusza będzie coś do zjedzenia, kawa, herbata. Mieliśmy piękny plan, że wszystkie szynszyle przy przeprowadzce dostaną prawdziwą klatkę z pólkami, polarowymi domkami itd. Niestety sytuacja totalnie nas zaskoczyła, więc jeśli posiadacie zbędną klatkę, wolierę to przyjmiemy z ogromną radością - dodają.

Przypomnijmy, że w lipcu stowarzyszenie Puchaty Patrol opisało na swoim facebookowym profilu historię nastolatki z okolic Poznania, która twierdziła, że za 16 000 złotych otrzymanych od rodziców kupiła fermę z 650 szynszylami. Chciała je w ten sposób uratować. Zwróciła się do stowarzyszenia po pomoc, bo brakowało jej poidełek i klatek dla zwierząt. Szybko jednak okazało się, że ferma została kupiona za "chwilówkę", dziewczyna nie pracuje, a rodzice nie mieli o niczym pojęcia. Zwierzęta znajdowały się w katastrofalnych warunkach, nie miały co jeść i pić - wiele było chorych. Więcej TUTAJ.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

28℃
15℃
Poziom opadów:
5.2 mm
Wiatr do:
26 km
Stan powietrza
PM2.5
11.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro