Reklama
Reklama

6-latka zmarła w poznańskim szpitalu: są wyniki pierwszych badań laboratoryjnych

fot. WTK
fot. WTK

Nie meningokoki, a pneumokoki miały doprowadzić do śmierci dziecka.

Dziewczynka chodziła do jednego z przedszkoli na terenie gminy Swarzędz. W weekend trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Lekarze stwierdzili, że mogło dojść do zakażenia meningokokami. Dziś wiadomo, że to mało prawdopodobne. Informację jako pierwszy podał Głos Wielkopolski. - Otrzymaliśmy wyniki ze szpitalnego laboratorium. Wynika z nich, że nie było to zakażenie meningokokami, a inwazyjna choroba pneumokokowa spowodowana przez paciorkowce - mówi Anna Pawłowska, Kierownik Oddziału Epidemiologii poznańskiego sanepidu. - Próbki zostały też wysłane do Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego i to wyniki z tego laboratorium ostatecznie stwierdzą z jakimi bakteriami mieliśmy tu do czynienia. Jest jednak mało prawdopodobne, by w próbkach wysłanych do KOROUN stwierdzono meningokoki - dodaje.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Rozróżnienie zakażenia meningokokami i pneumokokami nie należy do łatwych. - Obraz kliniczny jest bardzo podobny i dlatego nie dziwi nas, że lekarz stwierdził prawdopodobieństwo zakażenia meningokokami. Oba zakażenia mogą przebiegać w sposób bardzo gwałtowny, z czym mieliśmy tu do czynienia - podkreśla. W obu przypadkach sposób postępowania wobec osób z otoczenia chorego jest podobny. - W przypadku meningokoków podaje się chemioprofilaktykę, a więc dawkę antybiotyku. W przypadku pneumokoków jest to decyzja lekarza.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewczynka znajdowała się w grupie ryzyka rozwoju choroby pneumokokowej. Miała być szczepiona. - Szczepienie nigdy nie daje nam 100-procentowej gwarancji. W szczepionce znajdują się określone typy serologiczne w tym przypadku pneumokoka. To te typy, które najczęściej są odpowiedzialne za zachorowania. Nie oznacza to, że nie warto szczepić. Przeciwnie, powinno się to robić, by zminimalizować ryzyko zachorowania. Tym bardziej, że szczepienie przeciw pneumokokom jest od 2017 roku obowiązkowe - kończy.

Wielu z nas, zarówno dzieci jak i dorosłych, jest nosicielem pneumokoków. Oznacza to, że w naszych gardłach i nosach znajdują się bakterie, które mogą prowadzić do zakażeń. A głównie są to zakażenia górnych dróg oddechowych, zapalenie ucha środkowego czy zatok przynosowych. U małych dzieci i osób z obniżoną odpornością zakażenia mogą przybierać ciężką formę. Choć specjaliści podkreślają, że szczepienie nie zapobiegnie zakażeniu u dzieci przy obniżonej odporności, a więc np. w trakcie ząbkowania, pozwoli na uniknięcie bardzo poważnych powikłań - jak choćby ciężkiego zapalenia płuc czy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
14.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro