Próbują przywrócić w podpoznańskich lasach gryzonia objętego ścisłą ochroną
Chodzi o popielicę szarą.
Poznańska dyrekcja Lasów Państwowych podejmuje próbę reintrodukcji do lasów popielicy szarej. Na terenie leśnictwa Promno w Nadleśnictwie Czerniejewo przygotowano specjalne woliery, w których małe gryzonie przystosowują się do życia w lesie. W wolierach, w których spędzą kilka najbliższych tygodni, mają schronienie i jedzenie. Następnie zostaną wypuszczone na wolność. W kolejnych latach odbywać się mają kolejne akcje.
W projekcie uczestniczą nie tylko leśnicy, ale też pracownicy UAM oraz Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego. Popielica szara objęta jest w naszym kraju ścisłą ochroną. To niewielkie gryzonie charakteryzujące się dużymi, ciemnymi oczami, sporymi uszami oraz puszystym ogonem. Jak nazwa wskazuje - są szare na grzbiecie. Brzuszek mają natomiast biały.
- Popielice występują w starszych lasach liściastych i mieszanych o pełnym zwarciu koron. Stykające się korony drzew umożliwiają im swobodne przemieszczanie. Najczęściej spotykane są w drzewostanach bukowych lub z domieszką starych buków. Takie drzewostany zapewniają bazę pokarmową oraz kryjówki - wyjaśnia Aleksandra Osińska z Nadleśnictwa Czerniejewo.
Trudno jest spotkać popielicę w lesie. Aktywne są bowiem głównie w nocy, a w ciągu dnia śpią w kryjówkach. Na ziemię schodzą z koron drzew tuż przed zimą - gdy szykują się do zimowego snu. A przespać mogą całą zimę zakopane w ziemi i zwinięte w kłębek. Obudzić się potrafią dopiero... późną wiosną. Wtedy przenoszą się na wysokość - do budek lub dziupli. Tam się rozmnażają i wychowują młode.