Reklama
Reklama

Nie szło mu w grze, więc pchnął 2-letnią Lilianę. Nie przeżyła. Są prawomocne wyroki

fot. WTK
fot. WTK

Do zdarzenia doszło w marcu 2017 roku w Pile.

Matka 2-letniej Liliany zeznała, że jej mąż grał w grę na komputerze. Ponieważ zdenerwował się tym, że nie osiąga oczekiwanych wyników, popchnął przechodzącą obok 2-latkę. Dziecko uderzyło głową o futrynę drzwi i o podłogę. Choć do zdarzenia doszło w czwartek, rodzice zawieźli dziecko do szpitala dopiero w sobotę. Kobieta wiedziała co zaszło w czwartek, ale nie poinformowała o tym lekarzy. Ostatecznie dziecko we wtorek zmarło na stole operacyjnym.

Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że miała m.in. krwiaka śródmózgowego, a także obrzęk mózgu i pęknięte kości czaszki. Wiosną 2017 roku 24-letniej Angelice B. postawiono zarzut nieudzielenia pomocy córce. Ojczymowi 2-latki postawiono zarzut psychicznego znęcania się nad trójką dzieci, udzielania narkotyków swojej żonie, a także fizycznego znęcania się nad 2-latką, w tym spowodowania u niej ciężkich obrażeń, które doprowadziły do śmierci dziecka.

Na początku 2018 roku pilska prokuratura zmieniła zarzuty. Matka i ojczym 2-latki odpowiadali za zabójstwo w zamiarze ewentualnym. Groziło im od 8 lat więzienia do dożywocia. Nie przyznawali się do zarzucanego im czynu.

W grudniu 2018 roku sąd uznał, że mężczyzna jest winny znęcania się nad dziećmi oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do śmierci dziewczynki. Za wszystkie przestępstwa sąd skazał Szymona B. na karę 12 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Matka dziewczynki za nieudzielenie pomocy została skazana na karę dwóch lat pozbawienia wolności.

Prokuratura nie zgodziła się z takim wyrokiem. Chciała, by zastosowano surowsze kary. Nic to jednak nie dało. W piątek poznański Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Wyrok jest prawomocny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
24.33 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro