Jagiellonia ma patent na Lecha. Trener Mamrot: nie muszę dodatkowo motywować zawodników
W piątkowy wieczór Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej Jagiellonię Białystok.
W PKO Ekstraklasie trudno znaleźć rywala, który sprawiałby w ostatnich latach Kolejorzowi tak duże kłopoty jak drużyna z Podlasia. 5 spośród 10 ostatnich spotkań zakończyło się wygraną Jagiellonii (biorąc pod uwagę 12 meczów byłoby to już 7 triumfów), 4 razy padł remis, a tylko raz górą byli lechici.
Co ciekawe od lutego 2016 roku Jagiellonia tylko raz wygrała u siebie, aż czterokrotnie triumfując w tym czasie w Poznaniu. Fani Kolejorza, który jest ostatnio w przeciętnej formie, mogą więc z pewnym niepokojem czekać na piątkowe spotkanie.
Trener Ireneusz Mamrot zapewnił, że jego zespół będzie dobrze przygotowany pod względem mentalnym. - Przed takimi spotkaniami jak z Legią lub Lechem nie muszę dodatkowo motywować swoich zawodników. Oni sami doskonale wiedzą z kim się zmierzą i chcą pokazać się z dobrej strony na tle renomowanego przeciwnika. Dużo bardziej w kwestii mentalnej trzeba pracować przed spotkaniami z drużynami mniej medialnymi - powiedział szkoleniowiec, cytowany przez jagiellonia.pl.
Według bukmacherów faworytem spotkania jest Lech. Trener gości podkreślał, że choć gospodarze nie grają jeszcze na miarę oczekiwań, to czas działa na ich korzyść. - Klub z Poznania zdecydował się na przebudowę drużyny. W tej sytuacji na efekty potrzeba czasu. Wiem, bo sami to przechodziliśmy w rundzie wiosennej. Pierwszy etap zmian miał miejsce zimą, a drugi latem, chociaż teraz nasz zespół prezentuje się zdecydowanie lepiej. Jestem pewien, że lechici będą jeszcze bardzo mocną drużyną. Oby poznaniacy wskoczyli na swoje tory już po potyczce z nami. Przede wszystkim licząc na dobry wynik to my musimy zagrać dobrze w Poznaniu. W kadrze Lecha nie brakuje bowiem klasowych zawodników, którzy w pojedynkę potrafią rozstrzygnąć losy meczu - ocenił.
Początek spotkania o 20:30.