Problem z kontenerami PCK
Kontenery z symbolem Polskiego Czerwonego Krzyża, które są rozstawione po naszym mieście miały ułatwić pozbycie się używanych ubrań w dobrym stanie. To właśnie do nich możemy wrzucać ciuchy, buty i zabawki, które mają trafić do biednych ludzi.
Niestety coraz częściej zdarza się, że kontenery nie spełniają swojej funkcji. Stosunkowo rzadko, ale jednak zdarza się, że wandale celowo wrzucają do nich śmieci. Czasem podpalają gazety i wpychają płonące do środka. Jeszcze inni potrafią oddać mocz do kontenera, choć to wymaga niemałego zachodu (trzeba dosięgnąć otworu).
To nie wszystko. Zbulwersowani mieszkańcy obserwujący kontenery na swoich ulicach narzekają na.. właścicieli kontenerów. Dlaczego? Ponieważ nie wywożązawartości pojemników.W kontenerze pod moim blokiem nie ma miejsca nawet na bielizne. Ciuchy walają się po ulicy. Tak jest od kilku miesięcy. Dzwoniłam w tej sprawie do Straży Miejskiej, ale strażnicy oznajmili mi, że nie mogą znaleźć osób odpowiedzialnych za wywózubrań - mówi mieszkanka Poznania. Oskarżyć można też ludzi, którzy bezprawnie wyciągają ciuchy z kontenerów, by.. je sprzedać lub zabrać do domu (choćte im nie przysługują).
Faktem jest, że symbol PCK, który pojawia się na kontenerach, wcale nie oznacza, że jego właścicielem jest Polski Czerwony Krzyż. Za wywóz zawartości odpowiedzialna jest inna firma, która zwyczajnie nie wywiązuje się z umowy. Poza tym często mieszkańcy, którzy wrzucają do pojemników ubrania i buty w dobrym stanie, myślą, że trafiają one do najbiedniejszych ludzi. Nic bardziej mylnego! Firma, która zajmuje się opróżnianiem kontenerów sprzedaje ich zawartość za wschodnią granicę, a tylko mała cześć przedmiotów trafia do potrzebujących.