Na Sołaczu otwarto skwer imienia Czesława Janickiego
Jeden ze skwerów na Sołaczu już oficjalnie nosi imię Czesława Janickiego.
Jest to konsekwencja uchwały podjętej w maju przez radę miasta. Chodzi o miejsce pomiędzy aleją Wielkopolską i ulicą Nad Wierzbakiem.
Czesław Janicki urodził się w 1926 roku. Podczas wojny był m.in. pracownikiem przymusowym w Gądkach i więźniem obozu karno-śledczym w Żabikowie.
W 1967 r. został doktorem nauk rolniczych, a 20 lat później otrzymał tytuł profesorski. Przez wiele lat pracował w poznańskiej Akademii Rolniczej, a w latach 1989-90 był wicepremierem i ministrem rolnictwa. Zmarł w 2012 roku.
- We wspomnieniach współpracowników pan profesor pozostaje osobą, która była zawsze pogodna i otwarta na pomoc drugiemu człowiekowi, choć sam przeszedł wiele - doświadczył traumatycznych przeżyć w czasie II Wojny Światowej oraz pobytu w stalinowskim więzieniu. W momencie, w którym tworzyła się nowa historia, prof. Janicki uczestniczył ważnych dla kraju wydarzeniach. W 1989 roku został wicepremierem i ministrem rolnictwa. Jako syn rolnika i osoba, która była zafascynowana wsią do końca pozostał wierny swoim ideom. Ten niezwykły zaszczyt traktował również jako wyróżnienie dla swojej uczelni. Niech dzisiejsze wydarzenie będzie świadectwem wdzięczności i pamięci o panu profesorze - mówiła podczas czwartkowej uroczystości Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania.
- Cieszę się, że ta piękna część miasta będzie nam zawsze przypominać o prof. Janickim. Upamiętnia go najlepszy pomnik - żywa przyroda. Pan profesor na każdym polu był wybitny. Był znakomitym uczonym i profesorem. Pod względem administracyjnym osiągnął szczyty możliwości. Był wicepremierem i ministrem, a zarazem społecznikiem. Nikomu nie odmawiał pomocy. Uważam, że decyzja o jego upamiętnieniu w tym miejscu jest właściwa - stwierdził prof. Roman Gornowicz, prorektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.