Reklama
Reklama

32 złote za butelkę wódki? To pomysł na walkę z wysokim spożyciem alkoholu

fot. Thiago Felipe Festa/freeimages.com
fot. Thiago Felipe Festa/freeimages.com

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ma dość kontrowersyjny pomysł.

O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza". PARPA (podlega Ministerstwu Zdrowia) już w 2015 roku wprowadziła do Narodowego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zapis o minimalnych cenach alkoholu. Pomysłu nie poparł jednak ówczesny rząd, a kolejny do niego nie wrócił.

- Na cenę alkoholu wrażliwe są dwie grupy społeczne - młodzież i pijący chronicznie. Ustalenie minimalnej ceny alkoholu, poniżej której nie można będzie sprzedawać wódki, wina i piwa, spowoduje, że te dwie grupy będą mniej piły. Przy okazji skończą się też promocje i rozdawnictwo alkoholu przy wszelkich okazjach - powiedział "Wyborczej" Krzysztof Brzózka niedawno odwołany szef PARPA.

Według przygotowanego projektu za piwo trzeba byłoby zapłacić (w zależności od ostatecznie przyjętego wariantu) 2,7 zł lub 3,6 zł, za butelkę wina 10,8 zł lub 14,4 zł, a za butelkę (500 ml) wódki 24 zł lub 32 zł.

Obecne p.o. dyrektora PARPA, Katarzyna Łukowska, podtrzymuje zdanie poprzednika i przyznaje, że prowadzone są analizy dotyczące minimalnych cen alkoholu. Należy jednak pamiętać, że ostateczna decyzja będzie należeć do rządu.

Podobne pomysły budzą sprzeciw branży spirytusowej. Jej przedstawiciele wskazują, że podwyżki cen doprowadzą do powrotu bimbrownictwa na szeroką skalę.

"Gazeta Wyborcza" informuje, że obecnie podobne przepisy obowiązują jedynie w Szkocji.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.73 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro