Jacek Jaśkowiak o pogróżkach: nie jestem człowiekiem lękliwym. Prezydent obwinia publiczne media
Jacek Jaśkowiak skomentował kierowane pod jego adresem groźby.
Gazeta Wyborcza ujawniła we wtorek, że prezydent Poznania otrzymał list z pogróżkami, wysłany przez mężczyznę odbywającego wyrok za zabójstwo.
Gospodarz stolicy Wielkopolski był gościem telewizji WTK. W rozmowie z Sonią Kobylańską-Jóźwik opowiadał o okolicznościach całej sprawy.
- Poznałem treść listu w poniedziałek, podczas przeprowadzanego przez policję przesłuchania. Przyszedł do nas prawdopodobnie w lipcu. W takich sytuacjach, ze względu na ewentualne ślady, mamy dyspozycję organów ścigania, żeby natychmiast powiadomić o tym policję czy prokuraturę - mówił Jaśkowiak.
Już po zabójstwie Pawła Adamowicza pojawiły się pytania o ewentualną ochronę dla prezydenta Poznania. Polityk przyznał, że temat powraca dość regularnie w rozmowach z policjantami. - Za każdym razem jednoznacznie mówię, że nie chcę korzystać z ochrony - zapewnił.
Wiele osób pyta prezydenta o to czy nie obawia się o własne życie. - Nie jestem człowiekiem lękliwym, natomiast zdaję sobie sprawę, że to ryzyko jest poważne. Komendant Batkowski powiedział mi wprost, że największym ryzykiem spośród samorządowców jest obarczony prezydent Warszawy, też ja, dzisiaj pewnie również Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska - przyznał.
Choć Jaśkowiak nie korzysta z ochrony, to zgodził się na szereg zmian, które mają zwiększyć jego bezpieczeństwo. - Na przykład nie dojeżdżam do pracy rowerem i w wielu elementach musiałem zmienić swoje życie. Wprowadzono też rozwiązania techniczne, które mają zredukować ryzyko zamachu, lub zwiększyć szanse przeżycia, gdyby do niego doszło - wyliczał.
Prezydent Poznania już po zabójstwie Pawła Adamowicza mówił, że za doprowadzenie do tej tragedii odpowiada m.in. Jarosław Kaczyński i do tej pory nie zmienił w tej kwestii zdania. - Zagrożenie życia samorządowców wiąże się z wykorzystaniem przez rząd Prawa i Sprawiedliwości tej tuby propagandowej w postaci publicznych radia i telewizji, które były wymierzone w polityków i samorządowców - stwierdził w studiu WTK.
Najpopularniejsze komentarze