10 złotych za wejście na kąpielisko Kaskada? POSiR wkracza na drogę sądową
Trwa konflikt wokół kąpieliska Kaskada.
Sprawa ciągnie się od początku sezonu. Nad jeziorem Kierskim funkcjonuje miejska plaża. Niestety, już w czerwcu pojawiły się problemy z dostępem do tego miejsca. Współwłaścicielem prowadzącego do kąpieliska terenu jest właściciel położonego w sąsiedztwie hotelu i to on miał utrudniać dostęp do obiektu.
- Osoby, które mimo wszystko weszły na plażę, były z niej wypraszane. Ja odmówiłem opuszczenia kąpieliska, właściciel w bardzo nieprzyjemny sposób zagroził, że wezwie ochronę. Ochrona przyjechała i zostałem wyprowadzony - relacjonował w czerwcu nasz czytelnik, pan Piotr.
Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji zapewniły wówczas, że podejmą interwencję w tej sprawie.
W ostatnich dniach do naszej redakcji zgłaszają się kolejne osoby, które zgłaszają problemy z dostaniem się na plażę, a nawet żądaniem pieniędzy za przebywanie na plaży. - Zostałem na plaży Kaskada poproszony o zapłatę 10 zł za korzystanie z niej - stwierdził pan Jędrzej.
Filip Borowiak z POSiR zapewnił nas, że nikt nie został upoważniony do pobierania opłat na kąpieliskach, a wstęp na wszystkie tego typu obiekty jest bezpłatny.
- Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji wielokrotnie wzywały właściciela ośrodka położonego przy kąpielisku do zaprzestania pobierania opłat za przebywanie na kąpielisku. POSiR domagał się również nieutrudniania dostępu do kąpieliska - powiedział nam rzecznik POSiR.
Próby załatwienia sprawy polubownie nie przyniosły rezultatu. W tej sytuacji urzędnicy zmuszeni są podjąć kroki prawne. - POSiR przygotowują dokumenty celem skierowania sprawy na drogę sądową - zapowiedział Borowiak.
POSiR przypominają, że wszelkie próby bezprawnego pobierania opłat za przebywanie na miejskich kąpieliskach można zgłaszać na policję.
Najpopularniejsze komentarze