Niepełnosprawni znowu muszą czekać
Miasto kupiło specjalnie dla potrzeb inwalidów 3 samochody. Niestety dziś jeździ tylko jeden.
Niepełnosprawni mają problemy z wezwaniem taksówki. Miasto kupiło specjalnie dla potrzeb inwalidów 3 samochody i wybrało firmę, która miała je obsługiwać przez pięć lat. Niestety po czterech latach z trzech taksówek jeździ tylko jedna. Firma tłumaczy, że samochody się psują. Miasto rozważa zerwanie umowy.
Firm taksówkarskich w mieście jest kilkadziesiąt, niewiele z nich natomiast obsługuje osoby niepełnosprawne. To miał zmienić pomysł urzędników. Cztery lata temu został rozpisany przetarg na zakup trzech taksówek dostosowanych do przewozu inwalidów. Potem została wybrana firma, której miasto na pięć lat oddało te samochody. Ale szybko pojawiły się pierwsze problemy. Właściciel firmy, która miejskie taksówki ma użytkować przez pięć lat tłumaczy, że samochody są awaryjne. Narzeka też, że kierowcy domagają się coraz wyższych wynagrodzeń. W dodatku problem pojawia się głównie z samego rana i wieczorem, bo wtedy chętnych jest więcej, niż samochodów.
Problemu mogłoby nie być, gdyby miasto kupiło więcej samochodów. Ale takiego zakupu nie ma w planach, więc jeszcze co najmniej przez rok niepełnosprawni będą skazani na długie oczekiwanie na taksówkę.
