Susza daje się we znaki Wielkopolanom: w czerwcu w Poznaniu spadły 3 litry deszczu na m2
Już pojawiają się problemy z wodą, straty liczą natomiast rolnicy.
Jak podaje Telewizja WTK, średnio w czerwcu w Poznaniu notuje się opady w wysokości około 60 litrów na metr kwadratowy. W tym roku czerwiec do deszczowych nie należał - opadów było zdecydowanie za mało. Odnotowano jedynie 3 litry wody na m2 powierzchni. Niewiele lepiej jest w lipcu. Dotąd spadło w mieście 15 litrów deszczu na m2, tymczasem norma to 6 razy więcej.
Każdego dnia ubywa wody w Warcie. W środę wodowskaz na moście Świętego Rocha pokazuje już tylko 117 cm. - Wody pitnej nie powinno nam zabraknąć, bo jesteśmy przygotowani na dłuższe okresy, kiedy poziom wody w Warcie jest zbyt niski - mówi profesor Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego. Problemy mogą mieć jednak elektrownie. - Elektrownia, która potrzebuje wody do chłodzenia, w pewnym momencie może mieć poważny problem z produkcją energii elektrycznej - dodaje.
Przed problemami z brakiem wody ostrzegają specjaliści. Ich zdaniem możemy mieć do czynienia w Wielkopolsce z niżówką hydrogeologiczną. Oznacza to m.in. poważne kłopoty dla osób korzystających z wód w płytkich ujęciach gospodarskich oraz w ujęciach komunalnych eksploatujących pierwszy poziom wodonośny. - Niżówka to po prostu stan niezwykle niskiego poziomu wody - przyznaje Chojnicki. Zła informacja jest taka, że nie da się wprowadzić szybkich rozwiązań tego problemu. Można jednak samodzielnie dbać o to, by nie marnować wody. Jak? Między innymi podlewając ogród wodą pochodzącą ze zbiorników na deszczówkę.
Niestety w najbliższych dniach w Poznaniu nie możemy liczyć na deszcz. Termometry do końca lipca mają pokazywać w najcieplejszym momencie dnia ponad 30 stopni Celsjusza.
Najpopularniejsze komentarze