Do miejskich żłobków w Poznaniu przyjmowane będą tylko zaszczepione dzieci
Zmiany przegłosowane przez radnych wejdą w życie od 1 września.
Już kilka miesięcy temu o takie rozwiązanie apelowała Wielkopolska Izba Lekarska. Zdaniem członków stowarzyszenia "STOP NOP" przegłosowane regulacje są dyskryminujące dla dzieci niezaszczepionych. Polskie dzieci nie są bezpieczne w polskim systemie szczepień i o tym mówimy w naszym piśmie do radnych apelując żeby odrzucili uchwałę dotyczącą dyskryminacji żłobkowej - mówiła w rozmowie z WTK Justyna Socha, ze Stowarzyszenia "STOP NOP". Jest problem też z kontrolą jakości tych szczepionek na co mamy twarde dowody ze względu na historię Szymona z Radomia - dodaje.
Zgodnie z przyjętą dziś uchwałą Rady Miasta rodzice zapisujący dziecko do żłobka będą musieli pokazać zaświadczenie o przeprowadzeniu obowiązkowych szczepień. Za opowiedzieli się radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Musimy dbać o dzieci jako całość w naszym mieście - mówiła przed kamerą WTK Maria Lisiecka-Pawełczak, radna Koalicji Obywatelskiej.
Jestem za tym, żeby dzieci, które idą do żłobka, te które oczywiście ze względów zdrowotnych nie muszą tej procedury mieć wstrzymanej naturalnie były szczepione - dodała Halina Owsianna, radna Lewicy.
Radni PiS w większości wstrzymali się od głosu lub zagłosowali przeciw tej uchwale. Osobiście uważam, że dzieci należy szczepić, ale zwróciłabym też uwagę na formę szczepionek, rodzaj podawania szczepionek, bo wydaje mi się, że tutaj jest bardzo dużo zaniedbań w tej dziedzinie - tłumaczy Ewa Jemielity, radna PiS. Zagłosowałem zgodnie ze swoim przekonaniem. Jestem ojcem czwórki dzieci - wszystkie moje dzieci były szczepione - mówi Przemysław Alexandrowicz, radny PiS.
Podobne rozwiązanie przegłosowane zostało przez rady miast Warszawy, Szczecina i Wrocławia.
Najpopularniejsze komentarze