"Wakacyjny" piątek na poznańskich drogach? Nie tym razem
Lipiec nie przyniósł ulgi dla poruszających się po Poznaniu kierowców.
Wiele osób wyczekiwało startu sezonu urlopowego, co w połączeniu m.in. z letnim rozkładem jazdy komunikacji zbiorowej miało oznaczać mniejsze korki. Niestety, rzeczywistość okazała się... rozczarowaniem.
W pierwszych dniach lipca na ulicach nie widać było różnicy w porównaniu z poprzednimi miesiącami, a w piątek poruszanie się po stolicy Wielkopolski wymaga głębokich pokładów cierpliwości.
Liczne remonty prowadzone w mieście i związane z nimi utrudnienia w ruchu dają się kierowcom we znaki. Do tego należy doliczyć Szczyt Bałkański i poruszające się po mieście kolumny samochodów uprzywilejowanych, choć mają one znacznie mniejszy wpływ na ruch.
Bardzo źle sytuacja wygląda choćby w rejonie ronda Śródka, gdzie samochody muszą korzystać z tymczasowego przejazdu, a na dodatek doszło tam do zderzenia pojazdu osobowego z tramwajem.
Po godzinie 16 ogromne korki czekały na kierowców w praktycznie całym centrum. Ogromny ruch panuje m.in. na Garbarach, Solnej, Mostowej, Grobli, Chwaliszewie czy Wyszyńskiego. Ze spowolnionym ruchem trzeba liczyć się również w okolicach mostu Lecha, Jana Pawła II, Królowej Jadwigi czy Hetmańskiej.