Reklama
Reklama

Szalał porsche po Starym Rynku. Teraz prawdopodobnie uniknie odpowiedzialności

fot. Straż Miejska
fot. Straż Miejska

Wracamy do sprawy szalonego "rajdu" z września ubiegłego roku.

Kierujący porsche mężczyzna nie zatrzymał się wówczas do kontroli na Ratajach i zaczął uciekać uliczkami Starego Miasta, wjeżdżając m.in. na płytę Starego Rynku. Wszystko zakończyło się na Podgórnej, gdzie 47-latek nie opanował kierownicy i pojazd zatrzymał się na bramie parku.

Mężczyzna miał odpowiedzieć m.in. za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym czy spowodowanie obrażeń u 6 osób.

Wszystko wskazuje jednak na to, że uniknie on odpowiedzialności karnej. Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, przekazał w rozmowie z TVN24, że w chwili popełnienia przestępstwa 47-latek był całkowicie niepoczytalny. W tej sytuacji śledczy złożyli wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie mężczyzny w szpitalu psychiatrycznym.

Ostateczną decyzję podejmie sąd. Jeśli mężczyzna trafi do specjalnego ośrodka, wówczas co pół roku biegli będą badać stan jego zdrowia. Jeśli uznają że nie wymaga już leczenia, zostanie wypuszczony na wolność.Zgodnie z prawem nie można bowiem ukarać osoby, która w momencie popełnienia czynu była niepoczytalna.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
28.07 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro