Winogrady: pękł termometr rtęciowy, wezwano strażaków
Tuż przed północą strażaków poinformowano o pęknięciu termometru rtęciowego w jednym z mieszkań przy ulicy Winogrady.
- Pojechaliśmy na miejsce i okazało się, że mieszkanka sama zebrała rtęć do słoika. Zachowała się więc właściwie i nasza interwencja nie była konieczna - mówi dyżurny poznańskich strażaków. Służby w takich sytuacjach wzywa się w ostateczności.
Co zrobić, gdy w naszym domu pęknie termometr rtęciowy? Należy zacząć od przewietrzenia pomieszczenia. Liczy się czas. Po otwarciu okien trzeba jak najszybciej zebrać rozlaną rtęć do słoika lub szczelnego worka. Należy to robić w gumowych rękawiczkach przy użyciu np. kartki papieru. Absolutnie niedozwolone jest używanie przy tym środków czyszczących, bo mogą reagować z rtęcią powodując jeszcze większe zagrożenie. Wszystkie "przyrządy" używane w trakcie operacji sprzątania (jednorazowe ściereczki, którymi wycieramy miejsce, w którym znalazła się rtęć, słoik, papier, rękawiczki) pakujemy do szczelnego worka i odnosimy do miejsca utylizacji rtęci / świetlówek. Zdarza się, że takie przedmioty oddamy też do apteki.
Czego nie robić? Nie używać do zbierania rtęci odkurzacza czy miotły, nie wylewać rtęci do zlewu lub toalety. Nie można też wyrzucać termometru rtęciowego do śmieci. Choć w Polsce termometrów rtęciowych nie można już kupić w aptekach, w wielu domach wciąż są używane.
Najpopularniejsze komentarze