Trwa okres komunijny. Od prezentów dla dziecka trzeba odprowadzić podatek
Dodano poniedziałek, 13.05.2019 r., godz. 11.36
Wiele osób zapomina, że od prezentów otrzymanych z okazji pierwszej komunii świętej należy odprowadzić podatek.
Wśród podarków coraz częściej pojawiają się drogie komputery, rowery czy wartościowa biżuteria. "Rzeczpospolita" przypomina, że prezenty komunijne to normalna darowizna. Większość z nich mieści się w grupie zwolnionej z podatku, ale nie wszystkie. Obowiązek dopełnienia formalności ciąży na rodzicach i opiekunach prawnych.
W tzw. grupie zerowej (np. dziadek przekazujący wnuczkowi więcej niż 9637 zł) łatwo uzyskać całkowite zwolnienie z podatku, ale trzeba spełnić dwa warunki: w ciągu 6 miesięcy zgłosić darowiznę, ponadto pieniądze muszą zostać przekazane przelewem bankowym, a nie w "kopercie".
W grupie drugiej (np. ciotka i bratanica) kwota wolna od podatku spada do 7276 zł. "Rzeczpospolita" wylicza, że w przypadku otrzymania np. złotego łańcuszka za 15 tys. zł fiskusowi trzeba oddać 541 zł i mamy na to już tylko miesiąc.
Szczegółowe przepisy można znaleźć w ustawie o podatku od spadków i darowizn.
Jeśli nie rozliczmy się z drogiego prezentu (to samo dotyczy podarunków z każdej innej okazji) i dowie się o tym skarbówka (wiele kontroli to efekt np. donosów "życzliwych" sąsiadów) zapłacimy karny podatek w wysokości 20 proc. wartości prezentu.
Najpopularniejsze komentarze