Cesarz Japonii abdykował. Wymagało to zmiany prawa
Dodano wtorek, 30.04.2019 r., godz. 18.20
We wtorek cesarz Akihito ogłosił swoją abdykację.
Uroczystość była zaplanowana już wcześniej i odbyła się w pałacu cesarskim w Tokio. Wydarzenie na żywo śledziło kilkaset osób, w tym premier Japonii, oraz miliony obywateli przed telewizorami.
85-letni Akihito zajmował stanowisko ponad 30 lat. Teraz zastąpi go syn, książę Naruhito.
Tradycyjnie ze zmianą cesarza końca dobiegnie kolejna era, tym razem o nazwie Heisei ("pokój wszędzie"). Teraz nastała Reiwa, czyli "piękna harmonia".
Cesarz ogłosił swoje zamiary już w 2016 roku, tłumacząc się złym stanem zdrowia. Prawo nie przewidywało jednak możliwości abdykacji, dlatego parlament musiał zatwierdzić odpowiednią ustawę.
Akihito był pierwszym cesarzem, który wstąpił na tron zgodnie z nowymi zasadami, ustanowionymi po II Wojnie Światowej. Pozbawiały one cesarzy boskiego statusu, zostawiając mu przede wszystkim funkcje reprezentacyjne.