MPK: kierowcy z Indii przeszli już wymagane szkolenia i jazdy pod okiem obserwatora. "Dla nich to pikuś i bułka z masłem"
Sześciu Hindusów, to już kolejni obcokrajowcy zatrudnieni przez poznańskiego przewoźnika.
Początkowo kierowcy z Indii jeździli po Poznaniu pod okiem obserwatora, szkolenie już się zakończyło. Nowi kierowcy zdali też wszystkie wymagane egzaminy i ruszyli na trasy samodzielnie. Początkowo będą jeździć na trasie autobusu linii 185, między rondem Śródka a osiedlem Sobieskiego. Tu jest bardzo komfortowo. Ludzie są bardzo mili i dobrze nastawieni - komentuje Madhu Puthukkuty, kierowca z Indii.
Jak przekonują instruktorzy jazdy z MPK, nowi kierowcy są dużo spokojniejsi i bardziej cierpliwi niż ich starsi koledzy po fachu. Są opanowani, spokojni i nie mają tych ekstremalnych dróg, które mają u siebie. Dla nich jest to "pikuś"i "bułka z masłem" - mówi Jacek Woliński, kierowca MPK. Ja optymistycznie patrzę na tę współpracę. Jedyny problem to język - dodaje Kierowcy jednak zamierzają się jak najszybciej nauczyć języka polskiego.
Jestem pewien, że pasażerowie będą wyrozumiali i wspólnie pomożemy tym panom nabrać rutyny i zaklimatyzować się w naszym przedsiębiorstwie, jako "bracia tramwajarze" - mówi Piotr Zieliński, Związki Zawodowe MPK.
W MPK zatrudnionych jest także pięćdziesięciu Ukraińców. Poznański przewoźnik zapowiada, że obcokrajowców zatrudniać będą więcej, cały czas brakuje bowiem zawodowych kierowców chętnych do pracy.
Najpopularniejsze komentarze