Wandale w Parku Rataje. "Wagon, który stoi jako atrakcja ulega dewastacji"
To nie pierwszy tego typu incydent w skansenie kolei Średzkiej.
Jak widać już po paru miesiącach wagon, który stoi jako atrakcja w Parku Rataje ulega dewastacji. Wybite okno i otwarte wszystkie możliwe drzwi sprawiają, że ta lokalna atrakcja powoli przeistacza się w ruinę - napisał w ubiegłą sobotę nasz Czytelnik. Okazuje się, że do incydentu doszło w piątek. Ktoś zniszczył zamek w drzwiach od wagonu. Dziś każdy może do niego wejść - w środku znajdują się butelki, puszki i wypalone papierosy.
To nie pierwsza tego typu dewastacja. W grudniu informowaliśmy, że kocioł dużego parowozu jest otwierany przez dzieci, które próbują wchodzić do środka. Urzędnicy wówczas obiecali, że na nowo zabezpieczą parowóz i wzmocnią kontrolę nad skansenem. Te zabezpieczenia zostały naruszone, więc postanowiliśmy już bez żadnych poleceń, zleceń sami zaspawać to wejście. Sytuacja monitorowana jest przez Wydział Kryzysowy Miasta Poznania. Policja oraz służby zostały poproszone o większą pieczę nad tym obszarem - deklarował ówczesny prezes Jaromir Weigel PIM.
Kolejny incydent miał miejsce dwa miesiące temu. Wandale również zniszczyli kłódkę i konieczna była wymiana. Z kolei dwa tygodnie temu dzieci miały przeciąć przewody od kamery i wybić szybę w wagonie, która do dziś nie została wstawiona. Jak dowiedział się w Zarządzie Zieleni Miejskiej reporter Pulsu Dnia Telewizji WTK urzędnicy wiedzą o sprawie. Deklarują, że jutro wejście zostanie zabezpieczone nową kłódką lub zespawane - zamówiono już także szybę.
Park Rataje budowany w dużej cześć z pieniędzy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska kosztował prawie 15 milionów zł. Jest największym parkiem budowanym po 1989 roku w Polsce.
Najpopularniejsze komentarze