Zapłacili za mieszkania, ale nie mogą się wprowadzić. Sprawa ciągnie się od dwóch lat
Dodano niedziela, 21.04.2019 r., godz. 11.35
Wciąż nie wiadomo kiedy wybudowany przez dewelopera Wechta blok przy ul. Morzyczańskiej otrzyma pełne pozwolenie na użytkowanie.
O sprawie piszemy od ponad dwóch lat. W lutym 2017 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie wydał zgody na użytkowanie bloku. W budynku znalazła się hala garażowa, ale konieczne było wybudowanie 140 miejsc parkingowych przy obiekcie dla mieszkańców. Choć w decyzji o warunkach zabudowy wskazano konkretną działkę, na której parking miał powstać, w międzyczasie deweloper przestał sprawować pieczę nad tym terenem.
Działka była dzierżawiona od SM "Osiedle Młodych". Ta instytucja była jednak zdziwiona całą sytuacją. - Dowiedzieliśmy się o tym dopiero po wpisaniu działki do pozwolenia na budowę. Naszą reakcją było wypowiedzenie umowy dzierżawy - tłumaczy Julia Tritt, rzeczniczka spółdzielni.
Ostatecznie we wniosku o odbiór mieszkań deweloper wskazał miejsca parkingowe przy sklepie Selgros. Jest oddalony od bloku o 1,6 km spacerem, ale samochodem to około 3 kilometry. PINB wydał więc zgodę na użytkowanie 132 mieszkań. Pozostałe 92 do tej pory stoją puste. Decyzja powiatowych inspektorów została podtrzymana przez inspektora wojewódzkiego.
Deweloper Wechta nie komentuje sytuacji, ale odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten nakazał ponownie rozpatrzenie sprawy. Reporterka WTK ustaliła jednak, że postępowanie zostało zawieszone na wniosek...dewelopera.
- Postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na użytkowanie budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami towarzyszącymi przy ul. Morzyczańskiej 3, 3a i 3b w Poznaniu zostało zawieszone na wniosek inwestora - Wechta Inwestycje sp. z.o.o. postanowieniem z dnia 18 lutego 2019 r. - poinformował Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.
W kwietniu deweloper znów zaproponował utworzenie parkingu na działce należącej do spółdzielni Osiedle Młodych. Ta już nie jest jednak zainteresowana współpracą z Wechtą. - Naszym mieszkańcom również brakuje miejsc parkingowych i o te potrzeby musimy zadbać w pierwszej kolejności - wyjaśniła Tritt.
W obecnej sytuacji trudno liczyć na szybkie rozwiązanie sprawy. Pokrzywdzeni rozważają wstąpienie na ścieżkę prawną.
Najpopularniejsze komentarze