Zabijał psy, potem palił ich szczątki w piecu. Aktywistom udało się uratować trzy czworonogi
Stowarzyszenie Help Animals otrzymało zgłoszenie o możliwości znęcania się nad psami. Po sprawdzeniu doniesienia okazały się prawdziwe.
Interwencja kaliskich aktywistów dokonana wraz z policją potwierdziła, że w miejscowości Śliwniki rzeczywiście dochodziło do makabrycznego procederu. Dochodzenie wykazało, że mieszkaniec wsi zabijał psy, a potem palił je w piecu. Resztki szczątek, które nie uległy spaleniu, zakopywał.
Według relacji dziennikarzy infostrow.pl na początku podejrzany nie przyznawał się do winy, jednak po pewnym czasie zaczął płakać, wyznając zarzucane mu czyny. Mężczyzna pokazał nawet miejsce, w którym składał niedopalone szczątki zabitych czworonogów. Znaleziono tam pozostałości po dwóch psach.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze z Ostrowa, wynika, że te dwa psy nie były jedynymi, a nieludzki proceder mógł trwać nawet kilka lat. Aktywistom z Help Animals udało się uratować przed podobnym losem trzy zwierzęta.
Makabryczne odkrycie rozpoczęło policyjne śledztwo. Będzie ono prowadzone pod nadzorem prokuratury.
Najpopularniejsze komentarze