Tragedia w Puszczykowie: stan zdrowia rannego ratownika ciągle nie pozwala na jego przesłuchanie
Stan mężczyzny nadal nie uległ poprawie.
Kierowca karetki, ratownik, który jako jedyny z załogi przeżył wypadek w Puszczykowie nadal jest w stanie ciężkim. Pacjent oddycha samodzielnie, jest przytomny. Został jednak poddany działaniom farmakologicznym zwanym sedacją. Polega to na podaniu pacjentowi wyspecjalizowanych środków farmakologicznych - środków nasennych - mówi nam dziś Marzena Rutkowska-Kalisz ze Szpitala im. prof. S.T.Dąbrowskiego S.A. w Puszczykowie. W związku z tym mężczyzna nadal nie jest zdolny do prowadzenia z nim jakichkolwiek czynności prawnych - dodaje.
W wyniku wypadku, do którego doszło 3 kwietnia zginęły dwie osoby. Lekarz i ratownik medyczny zostali pośmiertnie odznaczeni przez prezydenta Andrzeja Dudę Złotym Krzyżem Zasługi. Przyczyny tragicznego wypadku są wyjaśniane.
Najpopularniejsze komentarze