Reklama
Reklama

Paweł Kukiz: współczuję nauczycielom, ale nie dostaną pieniędzy. Pan Broniarz ciągnie ich na skraj przepaści

fot. PAP/Piotr Nowak
fot. PAP/Piotr Nowak

Według lidera ruchu Kukiz'15 nie ma szans na realizację postulatów nauczycieli.

Paweł Kukiz był gościem RMF FM. W rozmowie z Robertem Mazurkiem przyznał, że jego żona również bierze udział w strajku, ale "jako nauczyciel, a nie jako członek jednego, drugiego czy trzeciego związku".
Według polityka nie ma szans na spełnienie oczekiwań związków zawodowych. Powodem jest brak pieniędzy. - Tą polityką socjalną i podatkową Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło do takiej sytuacji, że wybiórczo wskazując na jakieś grupy, tzn. wybiórczo dystrybuują pieniądze jakimś grupom społecznym, które traktują jako elektorat. Oni sobie po prostu liczą, czy tutaj nam się opłaca dać pieniądze, czy się nie opłaca. Jeżeli np. widzą, że mają kiepskie wyniki wśród elektoratu młodych, czyli 18-26, to co robią? Znoszą młodym PIT, zamiast wszystkim obniżyć go o 10 proc. - ocenił kandydat na prezydenta z 2015 roku.
Paweł Kukiz podkreślał, że nauczyciele zarabiają za mało i mają prawo do strajku, krytykował jednak "wykorzystywanie dzieci, uczniów w tej całej grze". Z drugiej strony według niego pedagodzy nie mogą się w tej chwili po prostu wycofać.

- Pan Broniarz ciągnie ich po prostu na skraj przepaści, to nie mam wątpliwości. Z drugiej strony, ma pan pana Proksę, który jest niczym innym jak - dla mnie osobiście - takim przybocznym partii władzy - stwierdził Paweł Kukiz.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
17.66 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro