Trener Lechii Gdańsk: to będzie trochę inny Lech, ale zajmujemy się swoim podwórkiem
Dodano sobota, 6.04.2019 r., godz. 09.47
W sobotni wieczór Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Gospodarze są liderem Lotto Ekstraklasy, ale po ostatnim remisie z Arką Gdynia ich przewaga nad Legią Warszawa zmalała do trzech punktów. Mecz będzie więc bardzo ważny dla obu zespołów, bo goście wciąż nie mogą być w stu procentach pewni gry w mistrzowskiej ósemce.
Lechia rozgrywa bardzo udany sezon i od dawna zajmuje fotel lidera. Lech z kolei ma za sobą kolejną zmianę trenera, a efekt nowej miotły był natychmiastowy i dał wygraną 3:2 nad Pogonią Szczecin. Czy gdańszczanie spodziewają się radykalnie odmienionego Kolejorza? -
- Odpowiedź będzie na boisku. Dla mnie ważne jaka będzie Lechia i zajmujemy się swoim podwórkiem. Oczywiście jeden z asystentów był oglądać mecz na żywo. Patrzymy i analizujemy. To będzie trochę inny Lech, bo widać to już choćby po stałych fragmentach gry. Najważniejsze jak zaprezentuje się Lechia i co będzie mieć do zaoferowania. Nie zamierzamy czekać co zrobi Lech, tylko chcemy grać swoją piłkę i realizować plan - mówił trener Piotr Stokowiec podczas konferencji prasowej.
Szkoleniowiec Lechii nie chciał analizować poszczególnych elementów gry Lechii czy Lecha. - Patrzę całościowo. Najbardziej na naszą grę i czego nam brakuje. Chciałbym, żeby goście musieli dopasowywać się do naszego grania. Oczywiście nie zawsze to się udaje. Czasem celowo oddawaliśmy piłkę i pozwalaliśmy grać, wykorzystując nasze mocne strony - przyznał.
Stokowiec zapewnił, że jego sztab dobrze rozpracował Kolejorza. - Mamy wzór obserwacji przeciwnika. Patrzymy na zachowania w defensywie i ofensywie, wyciągamy z tego wnioski. Zawodnicy na odprawie dostaną kwintesencję z tego wielogodzinnego materiału - zapowiedział.
Pierwszy gwizdek spotkania w Gdańsku o 20:30.