"Oto nowa idea dla Poznania... Całe centrum jest strefą parkowania" - problem z rowerami miejskimi przypomina ten z hulajnogami
- Może Straż Miejska powinna się szybko zaopatrzyć w zakładane blokady rowerów i hulajnóg - proponuje admin facebookowej strony "Ulica Wrocławska".
- Zostaw rower IV generacji tam gdzie chcesz. Całe centrum jest strefą parkowania. Przystanek tramwajowy? Żaden problem. Ulica, chodnik? Także żaden problem. Tory tramwajowe? Właściwie dlaczegóż by nie? - ironizuje autor profilu. Wprawdzie na zdjęciu ilustrującym post widać, że rowery zaopatrzone są w zabezpieczenia, co wskazywałyby na to, że mamy do czynienia ze starszymi jednośladami, które po prostu nie dotarły do stacji, jednak problem jest szerszy. Jak wskazują komentarze na profilu, coraz częściej można spotkać porzucone rowery miejskie.
- Społeczeństwo nie dorosło do ułatwień. Inna sprawa, że ktoś kto w UM wyraził zgodę na taki system rowerowy (znając konsekwencje syfu hulajnogowego) jest również pozbawiony wyobraźni. Jedynym rozwiązaniem są kary finansowe dla operatora rowerów. Od razu się znajdą "ustawiacze" - proponuje Wojtek. - Jak przez te rowery dojdzie do tragedii to dopiero wtedy zajmą się tą sprawą. Wcześniej nie - bo u nas zawsze działa się po fakcie - pisze z kolei Krystyna.
Rowery IV generacji pojawił się na poznańskich ulicach 21 marca, jako rozwinięcie sieci rowerów miejskich.
Najpopularniejsze komentarze