Spółdzielnia wymienia wodomierze i oczekuje od lokatorów obecności od 7:30 do 16:00 przez cały tydzień. "To chyba jakiś żart!"
Akcja wymiany liczników na os. Armii Krajowej wymaga dużego zaangażowania mieszkańców, w związku z czym budzi ich spore oburzenie.
Na drzwiach mieszkań na ratajskim osiedlu pojawiła się kartka z dyspozycjami odnośnie procesu wymiany wodomierzy. Spółdzielnia mieszkaniowa "Osiedle Młodych" oczekuje od lokatorów, by ci byli na miejscu i umożliwili dostęp do liczników, np. poprzez odsunięcie pralek, demontaż szafek lub opróżnienie ich zawartości, jeśli będzie to konieczne.
Takie postawienie sprawy - może nieprzyjemne - byłoby jeszcze do zaakceptowania, gdyby mieszkańcy mogli jakoś zaplanować wizytę przedstawicieli spółdzielni. Jednak, jak czytamy w ogłoszeniu spółdzielni: "Nie umawiamy wymiany wodomierzy na godzinę. Monterzy będą sukcesywnie przechodzić każde mieszkanie". Na obwieszczeniu widnieje rozpiska dni, w których monterzy mogą zawitać do mieszkań. We wszystkich pięciu przypadkach czas spodziewanej wymiany mieści się w widełkach od... 7:30 do 16:00.
- Ludzie pracujący mają wziąć tydzień wolnego? Ponadto poodsuwać pralki, powyciągać rzeczy z szafek w poniedziałek i czekać, a może przyjdą w piątek. Istna komedia - pisze nasza czytelniczka. - Czekanie tydzień na 15 minut licznika wymianę to jest grube przegięcie - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze