Kardiolog, który zmarł na dyżurze, pracował jeszcze w 4 innych miejscach. Prokuratura sprawdzi, czy zmarł z przemęczenia
Dodano poniedziałek, 25.02.2019 r., godz. 21.18
Nowe fakty w sprawie lekarza, zmarłego na dyżurze w szpitalu w Pleszewie. 39-latek przyjmował pacjentów także w Łodzi, Bełchatowie, Zgierzu i Łęczycy.
39-letni kardiolog nie był zatrudniony na etacie w Pleszewskim Centrum Medycznym, a pracował tam na kontrakcie, w trybie weekendowym. Ostatni swój dyżur rozpoczął w piątek o 16:00. Pracę miał skończyć w niedzielę o 8:00 rano, jednak nie zdążył. Jego ciało znaleziono w niedzielny poranek gdy nie pojawił się na swoim stanowisku pracy.
Dokumentację odnośnie czasu pracy zmarłego kardiologa zabezpiecza prokuratura z Ostrowa Wielkopolskiego. Oprócz dyżurów w Pleszewie 39-latek przyjmował też pacjentów w Łodzi, Bełchatowie, Zgierzu i Łęczycy. Na razie nie wiadomo, czy w pozostałych miejscach pracował w podobnym systemie.
Najpopularniejsze komentarze