"Trawnik im. Adriana Tomaszkiewcza": Internauci bezlitośni dla polityka, którego baner cztery miesiące po wyborach wciąż stoi na Ratajach

Działaczowi PO nie udało się zdobyć mandatu radnego sejmiku wojewódzkiego, ale doczekał się dedykowanej mu strony na Facebooku.

Wybory samorządowe odbyły się w niedzielę 21 października. Od tamtego czasu minęły ponad cztery miesiące, a baner reklamujący polityka startującego z listy Koalicji Obywatelskiej wciąż stoi na ratajskim trawniku. Prawo nakazuje usunięcie agitacji politycznej w terminie 30 dni od końca kampanii. Jednak na banerze postawionym przez Adriana Tomaszkiewcza nie ma już żadnej informacji na temat jego przynależności partyjnej. Plakat też nie zachęca do głosowania na samorządowca, po prostu prezentuje wizerunek polityka. Mimo to budzi kontrowersje.

- Pan Adrian Tomaszkiewicz z PO poszedł po rozum do głowy i uznał, że takiego marnotrawstwa dobrego trawnika nie zniesie. No to wywalił emblemat partii i na legalu mianował się jego patronem. Grosze to kosztuje, a jak nadejdą wybory, to on już jest gotowy - pisze anonimowy autor facebookowej strony.

Administrator profilu w żarty z polityka PO zaangażował Pablo Escobara z netfliksowego serialu ("Sorry Pablo, ale El Patron tego trawnika może być tylko jeden"), piłkarzy Lecha Poznań (lechici na koszulkach zamiast własnych nazwisk mają napisane "Tomaszkiewcz"), a nawet dzieci z pobliskiej szkoły. - Korzystając z pięknej pogody na Trawniku im. Adriana Tomaszkiewicza odbyły się terenowe zajęcia z marketingu politycznego dla poznańskich szkół. Oczywiście w duchu postępowych idei Platformy Obywatelskiej - czytamy na stronie. - W skrócie: Drukujecie w taniebanery24.com.pl, bo taniej w mieście się nie da. Paczkę trytytek kupujecie w Juli za 9 złotych bez jednego grosika. Wieszacie sobie gdzie się wam podoba i cały rok macie kampanię. A jak wam ktoś pyskuje, to mu mówicie, że jak widzi tu emblemat partii to chyba pora zmienić pingle i dodajecie jeszcze gdzie was może cmoknąć - ironizuje admin.

Na profilu pojawiła się też sonda z propozycjami kolejnych miejsc, w których samorządowiec mógłby umieścić swój wizerunek. Do wyboru były budynki poznańskiej katedry i Bałtyku. W głosowaniu lekką przewagę uzyskał wieżowiec z centrum miasta.