3 osoby zmarły w wyniku powikłań po grypie. W Poznaniu zdiagnozowano AH1N1
Dodano wtorek, 5.02.2019 r., godz. 07.40
W Poznaniu coraz więcej osób choruje na grypę, a w Wielkopolsce tej zimy zdarzyły się już 3 przypadki zgonów w wyniku powikłań.
Z danych Sanepidu wynika, że w obecnym sezonie grypę zdiagnozowano u ponad 13,5 tys. poznaniaków. 12 miesięcy wcześniej było to 11,5 tys. Odwrotnie tendencja wygląda w przypadku całej Wielkopolski: odnotowano do tej pory 23 tys. takich przypadków, podczas gry rok temu było to 37 tys.
W wyniku powikłań zmarli m.in. 50-latek z Wrześni i 7-letni chłopiec ze Słupcy. - Przynajmniej w dwóch przypadkach wirusy grypy nałożył się na inne schorzenia. Gdybyśmy prześledzili zgony na grypę w latach minionych to w zdecydowanej większości do zgonu prowadzi infekcja grypowa, która wikła zasadnicze inne schorzenie - tłumaczył Andrzej Trybusz. Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Poznaniu.
Sporo przypadków grypy dotyczy obecnie wirusów z grupy A. Kilka poznańskich szpitali zdiagnozowało u swoich pacjentów grypę H1N1, o której dekadę temu rozpisywały się media. Oczywiście obecnie nie ma powodów do paniki, choć sytuacji nie należy lekceważyć, ponieważ H1N1 ma nieco ostrzejsze objawy niż "zwykła" grypa i częściej może prowadzić do powikłań.
W związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na grypę placówka przy ul. Krysiewicza czy Szpital Miejski im.Franciszka Raszei ograniczyły liczbę odwiedzin: przy łóżku pacjenta może znajdować się jedna osoba.
Eksperci podkreślają, że szczyt liczby zachorowań na grypę może być dopiero przed nami.