Poznański IPN chce wyburzenia Mieczy Grunwaldzkich. Samorządowcy walczą o ich ocalenie
O dekomunizacji Mieczy Grunwaldzkich zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku. Od tego czasu trwa pat w tej sprawie, a burmistrz Jastrowia wciąż nie otrzymał odpowiedź na swój list w tej sprawie.
Sprawę nagłośnił jesienią burmistrz zachodniopomorskiego Mirosławca, w którym znajduje się jeden z zakwestionowanych pomników. Zdaniem IPN pomniki przedstawiają miecze grunwaldzkie w formie, która została im nadana przez Gwardię Ludową rozkazem o ustanowieniu odznaczenia "Krzyże Grunwaldu". Odznaczenie te otrzymali między innymi Bolesław Bierut, Władysław Gomułka, Konstanty Rokossowski i Wanda Wasilewska. Krzyż Grunwaldu został usunięty z polskiego systemu odznaczeń w 1992 roku.
Takie krzyże znajdują się w wielu miejscach dawnego województwa pilskiego i upamiętniają walczących przy przełamaniu Wału Pomorskiego. To nie przekonuje pracowników poznańskiego oddziału IPN, który opiniował sprawę. Do walki o krzyże włączył się też burmistrz Jastrowia, w którym znajduje się jeden z zakwestionowanych pomników. Burmistrz zadeklarował, że aby je ocalić miasto przejmie miecze od GDDKiA. Pismo w tej sprawie wysłał na początku stycznia -Odpowiedziałem, że jesteśmy skłonni negocjować w jaki sposób te Miecze przejąć. Tej treści pismo zostało skierowane do Generalnej Dyrekcji. Odbyłem też rozmowę z zastępcą dyrektora, Tadeuszem Łuką. Wyraziłem pogląd, że chcemy jakoś polubownie tę sprawę załatwić - mówi w rozmowie z pilskim portalem Asta24.pl Piotr Wojtiuk, burmistrz Jastrowia.
Od wysłania pisma minęły ponad trzy tygodnie, odpowiedź na nie wciąż nie dotarła do urzędu. Burmistrz nie wyklucza, że jeśli do porozumienia nie dojdzie, to miasto zorganizuje protest. Włączą się do niego też inne miasta, w których krzyże stoją. Warto dodać, że władze miasta mają za sobą społeczność swoich miast, która w zdecydowanej większości żąda pozostawienia krzyży -Wara od tych mieczy. IPN zlikwidować bo tylko sieje zamęt. Władze miasta i radni niech złożą stanowczy protest, a my jak trzeba skrzykniemy się i pójdziemy bronić tego kawałka naszej historii - pisze jeden z internautów.
Najpopularniejsze komentarze