Poznaniacy i Wielkopolanie dorzucą się do budżetu Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku
Wielkopolskie jednostki samorządowe chcą wesprzeć gdańską instytucję, by ta nie znalazła się pod wpływami władzy państwowej
100 tys. od miasta Poznań i kolejne 100 tys. od Urzędu Marszałkowskiego - tyle wyniesie wsparcie samorządu znad Warty dla budżetu gdańskiego ECS. Pomoc ze strony Wielkopolan ma na celu znalezienie środków na funkcjonowanie centrum w obecnej postaci, bez konieczności pójścia na ustępstwa w rozmowach z rządem.
Przed końcem zeszłego roku minister kultury i dziedzictwa narodowego, Piotr Gliński ograniczył dotacje na ECS z 7 do 4 mln zł. Wicepremier argumentował to w ten sposób, że instytucja mając mieć apolityczny charakter organizowała wydarzenia o wyraźnie politycznym zabarwieniu, w dodatku faworyzujące jedną ze stron światopoglądowego sporu. Niedawno minister Gliński spotkał się z komisarz Gdańska, Aleksandrą Dulkiewicz i zaproponował zwiększenie dotacji w zamian za większy wpływ na funkcjonowanie ECS-u i jego program wydarzeń.
Zareagowali na to poznańscy samorządowcy. Przewodniczący rady miasta, Grzegorz Ganowicz zapowiedział projekt uchwały zmieniającej budżet na ten rok, tak, by Poznań mógł przekazać 100 tys. zł na rzecz ECS. Propozycja spotkała się z pozytywną reakcją mającej większość w radzie Koalicji Obywatelskiej. W ślad za tym poszła deklaracja marszałka województwa wielkopolskiego, Marka Woźniaka. Również z budżetu tej instytucji zostanie wykoncypowane 100 tys. zł. Jak podaje Gazeta Wyborcza, pomoc znad Warty bardzo ucieszyła gdańskich samorządowców.
Najpopularniejsze komentarze