Reklama

Ruszył proces mężczyzny, który zabił za dwie butelki denaturatu

fot. lublin112.pl
fot. lublin112.pl

Mężczyzna skatował kobietę na śmierć, bo ta wzięła mu dwie butelki niebieskiego płynu o łącznej wartości 7 zł. Nie pamięta zajścia, bo był pijany.

Na rozprawie, która właśnie zaczęła się w kaliskim sądzie, wedle relacja Radia Poznań, mężczyzna przyznał się do pobicia. Jednak zaznacza, że kobietę uderzył tylko raz - w policzek. Z drugiej strony oskarżony stwierdza, że nie pamięta wiele, gdyż podczas zajścia był pijany. - Trochę nie kontaktowałem. Przyznaję się do pobicia, ale nie upadłem na tą osobę. Każda osoba mogła przygnieść klatką piersiową, bo tam spały również inne osoby i każdy schodząc z góry mógł potknąć się o tą kobietę - mówił przed sądem Krzysztof W..

Według prokuratury, to właśnie W. spowodował obrażenia, które stały się przyczyną śmierci ofiary. - Działając w ten sposób, że złamał jej rękę, następnie bił ją po głowie, jak również pchnął rękoma w klatkę piersiową, w wyniku czego przewróciła się na podłogę uderzając głową o bruk a następnie przygniótł jej klatkę piersiową swoim ciałem co doprowadziło do śmierci pokrzywdzonej - twierdzi kaliski prokurator, Adam Handke.

Według ustaleń prokuratury, kobieta wzięła oskarżonemu dwie butelki denaturatu. Wówczas Krzysztof W. miał wpaść w szał. O tym, że jego towarzyszka nie żyje dowiedział się dopiero od policjantów. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
6.16 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro