Wszyscy jesteśmy gdańszczanami, czyli zmiany w komentarzach na epoznan.pl

Od 13 stycznia wszyscy jesteśmy gdańszczanami. Prezydenta Gdańska zabił prawdopodobnie chory psychicznie człowiek. Ale czujemy, że morderstwo to mogło być skutkiem rosnącej fali wzajemnej nienawiści Polaków. Nienawiści, znajdującej szczególnie łatwe i jak dotąd bezkarne ujście w internecie. Stefan W. nie zabił z ukrycia, łudząc się, że pozostanie niezidentyfikowany i zachowa wolność. Zabił na oczach tysięcy i w triumfalnym geście paradował po scenie - jakby oczekiwał poklasku dla swojego czynu. To, co Stefan W. zrobił naprawdę, w internecie wirtualnie dzieje się każdego dnia, tysiące razy. Bezkarnie.

W dniu śmierci Adamowicza, Jacek Jaśkowiak na placu Wolności powiedział "gdyby spojrzeć na nasz lokalny portal, to gdyby prześledzić wpisy z ostatnich 3 miesięcy to w areszcie nie starczyłoby miejsc". Nie wymienił nazwy naszego portalu, ale nietrudno wskazać, który portal w Poznaniu ma największe grono czytelników, największą liczbę komentarzy, i co za tym idzie największy z nimi problem. Wolność słowa i wolność wypowiedzi bez względu na przekonania należą do najważniejszych wartości naszej redakcji. Ale gdy w dniu śmierci Adamowicza, jeden z Was, jeden z naszych czytelników pisze tu, w domenie epoznan.pl ""Dlaczego to Jaśkowiaka nie może spotkać?", i kilka osób daje komentarzowi "łapkę w górę", zadajemy sobie pytanie czy dodawanie takich postów musi być ceną wolności wypowiedzi?

Komentarz ten niezwłocznie usunęliśmy. Ale w istocie usunięcie komentarza jedynie problem chowa, ale go nie rozwiązuje. Bo ktoś ten komentarz napisał, prawdopodobnie dlatego, że tak myśli. A kolejnych kilka osób w kilkanaście minut te słowa poparło dając tzw. "łapki w górę" - być może utwierdzając autora w jego przekonaniu. To, jak szybko ten post usuniemy, nie spowoduje, że autor tych słów przestanie w ten sposób myśleć.

Czujemy się wezwani słowami ojca Ludwika Wiśniewskiego z mszy pogrzebowej Prezydenta Adamowicza: "Trzeba skończyć z nienawiścią! Trzeba skończyć z nienawistnym językiem! Trzeba skończyć z pogardą! Trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych!".

W moderacji komentarzy chcemy zrobić więcej niż robiliśmy dotąd.

Podjęliśmy następujące decyzje:

1. Całkowicie blokujemy możliwość dodania komentarza z "podejrzanych" sieci i adresów IP.

2. Udostępniamy możliwość zgłoszenia komentarza do usunięcia każdej osobie - nie tylko zalogowanym użytkownikom jak dotąd. Jeśli jakiś komentarz w Twojej ocenie łamie regulamin - kliknij "usuń" przy nim. Zajmie to Tobie parę sekund, a spowoduje, że ten komentarz zostanie sprawdzony szybciej. Pamiętaj, kasujemy tylko komentarze łamiące regulamin. Komentarze zgłoszone tylko dlatego, że się z nimi nie zgadzasz, nie zostaną usunięte.

3. Jeśli dany komentarz otrzyma kilka niezależnych zgłoszeń, przestaje być widoczny do czasu zakończenia procesu moderacji.

4. Jeśli dany komentarz będzie miał wielokrotnie więcej "łapek w dół" niż "łapek w górę", zostanie "zakopany", a zamiast niego pojawi się informacja "ten komentarz został zakopany przez czytelników, jeśli na pewno chcesz go przeczytać - kliknij".

5. Komentarze zawierające wulgaryzmy w ogóle nie zostaną dodane - obecnie komentarze te są automatycznie cenzurowane.

Część tych zmian już jest widoczna, część jest w trakcie wdrożenia, i zacznie działać w najbliższych dniach.

Chciałbym także poinformować, że jesteśmy prawnie zobowiązani do rejestracji i udostępniania służbom numerów IP i portów autorów komentarzy, i z obowiązku tego wywiązujemy się bez zwłoki. Wydaje mi się, że pobłażliwe traktowanie nienawiści w internecie przez służby właśnie ma swój kres.

Miesięcznie dodawanych na epoznan.pl jest 40 tysięcy komentarzy. Jako redakcja możemy tylko sprawić, że komentarze łamiące regulamin zostaną szybciej usunięte niż do tej pory, a pewnej grupie autorów spróbujemy utrudnić dostęp do forum - i to zrobimy. Ale poza komentarzami, które łamią prawo, jest niemało komentarzy złośliwych, pogardliwych, mogących sprawiać ból, ale mieszczących się w granicach wolności wypowiedzi. Chciałbym każdego komentującego poprosić o chwilę refleksji, czy ojciec Wiśniewski nie kierował swoich słów także do niego.

Witold Kundzewicz
redaktor naczelny epoznan.pl