Rośnie sprzedaż książek i zabawek w placówkach Poczty Polskiej
Placówki pocztowe w ostatnich latach zmieniły się w sklepy, w których kupić można przysłowiowe "mydło i powidło". Okazuje się, że nietypowy asortyment jest bardzo dochodowy.
Niegdyś na poczcie można było wysłać list, paczkę, zamówić rozmowę telefoniczną. Dziś placówki pocztowe zamieniły się w sklepy wielobranżowe. Na poczcie można dziś kupić gazetę, książkę, artykuły papiernicze i biurowe, a niekiedy nawet słodycze czy napoje. Jak informuje Poczta Polska największym powodzeniem cieszą się książki -Nasza oferta skierowana jest głównie do tych klientów, którzy z różnych powodów mają ograniczony dostęp do księgarni. W wielu miejscowościach jedynie w naszych placówkach można zapoznać się z najnowszą ofertą wydawniczą. Dane dotyczące wzrostu przychodów ze sprzedaży wydawnictw dowodzą, że trafiamy w lukę na rynku -mówi w rozmowie z portalem Wiadomości Handlowe Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty Polskiej.
Sprzedaż książek i prasy miała wygenerować aż 30% przychodów z działalności handlowej poczty. Ciekawie prezentuje się lista najlepiej sprzedających się tytułów książkowych. Znajdują się na niej"Byłem w niebie. Prawdziwa historia śmierci i powrotu do życia", "Wołyń we krwi 1943", "Kuchnia Siostry Anastazji", "Tatuażysta z Auschwitz" oraz "A ja żem jej powiedziała" Katarzyny Nosowskiej.
Najpopularniejsze komentarze