Reklama

Jacek Jaśkowiak krytykuje państwowe media. "4 lata budowania klimatu pod tego typu akty agresji"

Nie milkną echa zabójstwa prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

W poniedziałek wieczorem na placu Wolności pojawiło się około 2 tysięcy poznaniaków. Był wśród nich Jacek Jaśkowiak, który cieszył się z wysokiej frekwencji. - To człowiek, któremu należał się taki hołd - mówił przed kamerą WTK prezydent Poznania.
Gospodarz miasta dobrze znał zmarłego i często z nim współpracował. - Przede wszystkim przypomniałem sobie o debacie i deklaracji wrocławskiej, którą podpisaliśmy. Po wyborach parlamentarnych uruchomiono nienawiść i palono kukły żydów. Uznaliśmy, że skoro nie działają organy państwa, to razem musimy przeciwstawić się tej eskalacji nienawiści, rasizmowi i tym aktom, które potem się działy, takim jak pobicia obcokrajowców - wspominał Jacek Jaśkowiak.
Prezydent Poznania nie ukrywał, że tragiczne wydarzenia z Gdańska skłaniają go do refleksji nad tym co spotkało Pawła Adamowicza i innych samorządowców w ostatnich latach. - Telewizja i radio publiczne wylewały pomyje na Pawła i Jacka Karnowskiego. To ma jakiś związek i zastanawiam się co można zrobić, żeby zatrzymać to szaleństwo.

- Kiedy czytam wpisy premiera Morawieckiego czy prezydenta Dudy to patrze na to z zażenowaniem, bo zawsze uważałem, że należy patrzeć przez pryzmat działań i to co robiło przeciwko Pawłowi CBA. Gdyby nawet spojrzeć na nasz lokalny portal i prześledzić wpisy z trzech miesięcy, to w areszcie nie starczyłoby miejsc. Dla mnie to pokazówka - kontynuował gospodarz Poznania.

Jacek Jaśkowiak również spotykał się z rożnego rodzajami przejawami agresji, a w poniedziałek zatrzymano mężczyznę grożącego mu na Facebooku. - Zastanawiałem się czy moje hobby, czyli boks, pomogłoby mi w takiej sytuacji - mówił prezydent. - To przyzwolenie, które miało miejsce przez ostatnie lata: napisy zdrajca, pedał. Wszyscy wiedzieli kto to zrobił. Człowiek podszywał się pod moją tożsamość, posługiwał się moim wizerunkiem. Policja zabezpieczyła komputer, ale prokuratura umorzyła postępowanie, bo stwierdziła, że nie jest w stanie wskazać pośród 3 domowników tego, który to zrobił - dodał.

Jacek Jaśkowiak nie ma wątpliwości kto przyczynił się do gdańskiej tragedii. - Za nami 4 lata wykorzystywania radia i telewizji nie do krytyki przeciwników politycznych, samorządowców, ale ich opluwania, robienia z nich złoczyńców, pokazywania w świetle takim, a nie innym. To budowanie pewnego rodzaju klimatu pod tego typu akty agresji i to trzeba zatrzymać, a nie pieprzyć na Facebooku o jakimś bólu - podsumował prezydent miasta.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
6.22 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro