Reklama
Reklama

Hulajnoga na minuty "zatopiona" w Rosarium na Cytadeli

fot. Czytelniczka
fot. Czytelniczka

Już nie raz informowaliśmy, że hulajnogi na minuty w Poznaniu są często parkowane na środku chodnika, porzucane w krzakach czy wrzucane do śmietników.

Tym razem nasz czytelnik znalazł hulajnogę zatopioną w sadzawce przy rosarium na Cytadeli. Elektryczne hulajnogi można za opłatą wypożyczać za pomocą telefonu i zostawić w dowolnym punkcie miasta. Jednak okazuje się, że często są one po prostu porzucane lub niszczone. Jak już wcześniej informowaliśmy operator już zapowiedział akcję edukacyjną dotyczącą używania hulajnóg.

Przedstawiciel operatora, amerykańskiej firmy, która hulajnogi właśnie wprowadza do Polski tłumaczy, że podobne problemy na początku miał w innych miastach. Zachęcamy użytkowników do pozostawiania hulajnóg w miejscach, w których nie będą przeszkadzały ani stwarzały zagrożenia. Dzięki modułowi GPS położenie jest monitorowane, a rozładowane urządzenia są zbierane na noc, w razie potrzeby serwisowane i rano ustawiane w bezpiecznych miejscach - informowało pod koniec roku biuro prasowe Lime.

Firma, która wprowadziła elektryczne hulajnogi w Poznaniu inaugurując tę usługę zapewniała, że jeżeli pojawią się jakiekolwiek problemy z funkcjonowaniem hulajnóg będą je rozwiązywali - mówiła w grudniu Hanna Surma, rzecznik prezydenta Poznania i UMP.

Początkowo na ulicach Poznania pojawiło się 200 hulajnóg. Ich liczba miała rosnąć, choć póki co, kilka już na pewno zostało zniszczonych przez użytkowników.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Burze możliwe jednak do wieczora!
10℃
5℃
Poziom opadów:
3.1 mm
Wiatr do:
33 km
Stan powietrza
PM2.5
6.72 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro