Jacek Jaśkowiak rozważa wprowadzenie zakazu odwożenia dzieci do szkół w Poznaniu
Dyskusję wywołał wpis prezydenta Jacka Jaśkowiaka na Facebooku.
Prezydent Poznania napisał na sowim profilu na Facebooku, że w przyszłym tygodniu zamierza zwrócić się z pytaniem do Wiednia, gdzie taki pomysł funkcjonuje. Jak informuje "Rzeczpospolita" z takim pytaniem do Wiednia zwrócił się już Kraków. Jak informuje gazeta taki projekt został wprowadzony od września do listopada w jednej ze szkół podstawowych w 2. Dzielnicy Wiednia. Zgodnie z projektem rodzice nie mogli wjeżdżać na szkolną ulicę samochodami, ale tylko w godzinach od 7:45 do 8:15. Rozwiązanie spodobało się i zostało wprowadzone w kolejnych szkołach w różnych częściach miasta. Nowe rozwiązanie wzbudziło już zainteresowanie Berlina, Montrealu i Krakowa skąd do władz Wiednia wpłynęły pytania dotyczące projektu.
Kraków na razie oficjalnie nie komentuje sprawy. Sprawa jest na początkowym etapie rozważań. Na razie za wcześnie na podanie szczegółów - informuje "Rzeczpospolitą" Dariusz Nowak z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Krakowa.
To rozwiązanie pomogłoby w walce z otyłością, ale też w pewnym stopniu przyczyniłoby się do zmniejszenia smogu w mieście - mówi na łamach "Rzeczpospolitej" krakowski radny Łukasz Wantuch. Ograniczenie możliwości podwożenia dzieci do szkoły będzie zachętą, by dzieci i rodzice przyjeżdżali do szkoły np. na rowerach - dodaje. Od razu zastrzegam, że nie myślimy o zamykaniu w godzinach porannych ulic przelotowych, nie chcemy ograniczać możliwości transportowych miasta - zastrzega Wantuch.
Sprawę komentuje już opozycja i zapowiada, że będzie bronić poznaniaków przed takimi pomysłami. Tak wygląda kolejny etap wprowadzania "Wolnego Miasta Poznań" już po wyborach - komentuje na swoim profilu na Facebooku Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych pochodzący z Poznania. W imię eksperymentów ideologicznych i pseudonowoczesności odebrać mieszkańcom wolność wyboru i wychować ich wedle swojego pomysłu. Tylko czy Poznaniacy naprawdę aż tak kochają Prezydenta Jaśkowiaka, że są gotowi - dlatego, że" pomysł mu się podoba" - brnąć ze swoimi 7-10 letnim dziećmi w drodze do szkoły w śniegu i deszczu? - dodaje. Będziemy bronić Poznania i mieszkańców przed takimi pomysłami Prezydenta - kończy.
Najpopularniejsze komentarze