Reklama
Reklama

Właściciele escape roomów kontratakują: "Chcą nas na siłę pozamykać"

fot. Marcin Bielecki/PAP
fot. Marcin Bielecki/PAP

Po ubiegłotygodniowej tragedii w koszalińskim escape roomie rozpoczęły się kontrole innych podobnych obiektów. Ich właściciele twierdzą, że kontrole często mają charakter nagonki.

Przypomnijmy, że do tragicznego pożaru doszło w escape roomie na terenie Koszalina. W jego wyniku śmierć poniosło pięć piętnastolatek. Po tym zdarzeniu szef MSWiA zlecił kontrolę tego typu obiektów na terenie całego kraju. Z informacji przekazywanych przez KGP PSP wynika, że w wielu kontrolowanych obiektach stwierdzono nieprawidłowości.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Jednak nieco inaczej sprawę widzą właściciele kontrolowanych obiektów. O problemach właścicieli informuje money.pl, który podkreśla, że właściciele są wstrząśnięci piątkową tragedią -Kontrole często przekraczają granice absurdu. Pojawiają się nagle i sprawdzane są nie tylko escape roomy, ale też całe budynki, w których się one znajdują. Zdarzyły się przypadki, w których trzeba było zamykać pokój, bo schody były węższe o kilka centymetrów. A była to stara kamienica... Oczywiście wcześniej szerokość schodów nikomu nie przeszkadzała. Innym razem problemem jest na przykład boazeria albo wykorzystanie materiałów drewnianych - mówi w rozmowie z portalem Oliwia Dusińska, właścicielka olsztyńskiego iEscape. Chcący zachować anonimowość właściciel pokoju z centralnej polski dodaje -Rząd wylewa dziecko z kąpielą. Nie chce rozwiązać problemu, tylko po prostu zamknąć tyle pokoi, ile się da. Bo to ładnie wypadnie w mediach.

Problem polega też na tym, że pojęcie "escape room" nie istnieje w prawie, a w związku z tym same służby niewiedzą jakie wymogi właściciele powinni spełnić -Same kontrolujące nas służby przyznają, że nie mają listy tego, co escape room powinien mieć. Czasem problemem więc jest, że na przykład znak oznaczający drogę ewakuacyjną nie ma strzałki. Innym razem służby widzą problem w gaśnicy, która jest postawiona niby w złym miejscu albo kwestionują charakter umowy najmu. A my tak naprawdę nie wiemy, jakie standardy powinniśmy spełnić, bo przecież nie ma ogólnych wytycznych co do escape roomów - mówi właścicielka firmy z Dolnego Śląska.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro