Wiceprezes i dyrektor Solarisa pozostaną w areszcie. Dalsze decyzje co do ich przyszłości w czwartek
Sąd odroczył decyzję w sprawie zażalenia obrońców biznesmenów. Prawnicy byłych szefów Solarisa zaskarżyli osadzenie mężczyzn w areszcie.
Przypomnijmy, że na członku zarządu spółki z Bolechowa oraz jednym z jej dyrektorów handlowych ciążą zarzuty korupcji. Łapówka miała pomóc w podpisaniu kontraktu na prawie 200 pojazdów dla Rygi. 800 tysięcy euro łapówki przepuszczono przez spółki z Cypru, Chin czy Łotwy, które miały świadczyć "usługi konsultingowe". Mężczyźni usłyszeli zarzuty niegospodarności i prania brudnych pieniędzy.
Prokuratura jeszcze w grudniu wystąpiła o tymczasowe zatrzymanie podejrzanych, w obawie przed możliwością matactwa i ukrywania śladów przestępstwa. W dalszym ciągu poznańscy prokuratorzy uważają taki sposób zapobiegawczy za zasadny. Obrońcy nie komentują odroczenia przez sąd decyzji. Na dalszy rozwój sprawy dwóch wysoko postawionych pracowników firmy Solaris Bus & Coach trzeba poczekać do czwartku.