Zabytkowe motocykle poznańskiego stowarzyszenia zalane wodą. "Nasza siedziba zmieniła się w sadzawkę"
Mieszcząca się w zabytkowym schronie siedziba Poznańskich Zaprzęgów zalała woda.
Musimy podzielić się z wami naszym dzisiejszym odkryciem. Wygląda na to, że rozszerzymy naszą działalność o turystykę wodną. Z niezależnych od nas przyczyn, na skutek prawdopodobnie ludzkiej głupoty nasza siedziba zmieniła się w sadzawkę - napisali na Facebooku członkowie stowarzyszenia Poznańskie Zaprzęgi.
W momencie zalania w obiekcie znajdowało się dziesięć częściowo wyremontowanych maszyn. Pasjonaci motocykli ze stowarzyszenia Poznańskie Zaprzęgi wynajmują od ZKZL zabytkowy schron przy forcie Va na Piątkowie. Znajduje się w nim bar i miejsce, gdzie przechowywane są motocykle. Prawdopodobnie przyczyną wycieku było uszkodzenie zaworu, na który spadła betonowa płyta przykrywająca studzienkę.
Nie wiemy w jakim celu, ale najprawdopodobniej ktoś próbował się dostać do studzienki, może chciał ukraść zawór? Jednak kiedy przesuwał pokrywę, ta spadła na dół i uszkodziła instalację. Na skutek ludzkiej głupoty nasza siedziba zamieniła się w sadzawkę - mówi w rozmowie z WTK Marcin Baranek z Poznańskich Zaprzęgów. Wczoraj wieczorem wyprowadzaliśmy motocykle z wody i odstawiliśmy w bezpieczne miejsce. Teraz będą rozbierane, osuszane i czeka je kolejny remont - dodaje.
Przypomnijmy, że to właśnie członkowie stowarzyszenia Poznańskie Zaprzęgi zorganizowali zbiórkę na remont Hospicjum Palium pod hasłem "Gwiazdorze przyjedź na motorze".