Cmentarna "hiena" ukradła zabawkę z grobu dziecka. Kobietę złapano dzięki sprytowi ojca
Policjantom z Gniezna udało się złapać kobietę okradającą grób położony na lokalnym cmentarzu.
31 grudnia na komendzie zjawił się 24-latek, który poinformował, że z grobu jego zmarłego syna skradziono samochód zabawkę z ukrytym wewnątrz telefonem komórkowym. Straty oszacował na 1000 złotych.
- Mężczyzna tłumaczył, że od początku 2018 roku z nagrobka jego dziecka zaczęły ginąć pozostawiane przez rodzinę przedmioty. Zmartwiony tym faktem mężczyzna postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. W zakupionej zabawce zamontował telefon z dwoma aktywnymi kartami telefonicznymi. Gdy pod koniec grudnia i ta zabawka zniknęła z grobu zgłosił się na policję, pomagając jednocześnie ustalić miejsce w którym się znajduje - relacjonowała asp. sztab. Anna Osińskam z gnieźnieńskiej policji.
Funkcjonariusze udali się do wskazanego mieszkania, gdzie znaleźli skradzioną zabawkę i zatrzymali 60-letnią sprawczynię. Kobieta przyznała się do zarzutu kradzieży. Grozi jej 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze