Zmiana warty w komunalnej mieszkaniówce
Po sześciu latach odchodzi z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Dyrektor Flugel wybrał pracę w prywatnej firmie. Znany z rządów silnej ręki i kontrowersyjnego usposobienia dyrektor ZKZL mieszkańcom dał się we znaki. Ale po sobie pozostawia sporą listę dokonań.
Wybuchowy charakter, mocne wypowiedzi. Bardziej menedżer, aniżeli urzędnik. Dyrektor Waldemar Flugel odchodzi z ZKZL po pięciu latach swoich rządów, które śmiało można określić rządami silnej ręki. Ja nie jestem wielkim zwolennikiem ZKZL. Dyrektor Flugel miał jedną podstawową wadę, stosunek do ludzi. Bardzo często spotykaliśmy się jako radni z opiniami, że dyrektor dość arogancko traktuje ludzi przychodzących do ZKZL. Być może dlatego w wielu kwestiach oceniam go gorzej, niż na to zasłużył - przyznaje radny Maciej Przybylak.
Dyrektor stał na stanowisku, że ZKZL powinien nie tylko służyć lokatorom i mieszkańcom miasta, ale również pomnażać majątek miasta. Czego efekty widać gołym okiem, za jego kadencji rozpoczęto likwidację baraków i wybudowano kompleks mieszkań socjalnych na Nadolniku. Uporządkowano problem własności wspólnotowych podwórek, rozpoczęto program renowacji miejskich kamienic. W swojej polityce dyrektor koncentrował się bardziej na zadaniach,niż na ludziach. Zawsze powtarzałem, że ZKZL nie jest urzędem, tylko firmą. Tak staraliśmy się prowadzić nasze sprawy, i sprawy miasta. Jak prawdziwi właściciele. Myślę, że udało się wytworzyć przeświadczenie, że podchodzimy nie urzędniczo, tylko zawsze pilnujemy interesu miasta - mówi odchodzący dyrektor ZKZL Waldemar Flugel.
Jego usposobienie i polityka przysporzyły mu sporo wrogów. Media nie raz interweniowały w sprawie niezadowolonych mieszkańców. Niejednokrotnie zmykał przed dziennikarzami swoje drzwi. I choć do postawy mediatora mu daleko, efektywności odmówić mu nie można. Jego następcy miasto nie zamierza obniżać poprzeczki. Można powiedzieć, że kontynuacja tego programu, tej polityki, nakreślonej przez miasto będzie zadaniem nowego dyrektora. To, co do tej pory było realizowane, sprzedaż mieszkań, mieszkania socjalne i pilnowanie interesów miasta, jak i mieszkańców żyjących w zasobach komunalnych - mówi zastępca prezydenta Poznania Mirosław Kruszyński.
Za kilka dni zostanie rozpisany konkurs na nowego dyrektora ZKZL. W kuluarach nieoficjalnie podawane są dwa nazwiska dyrektora POZserwisu Wojciecha Czyżewskiego i dyrektora MPGM Michała Prymasa. Tymczasem Waldemar Flugel odchodzi na swoje własne życzenie -do prywatnej firmy zajmującej się nieruchomościami.