Dlaczego MPK nie wysłało powiadomienia SMS-owego o utrudnieniach w ruchu po wypadku na ul. Grunwaldzkiej?
Pod koniec 2015 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne poinformowało, że na stałe będzie informować SMS-ami pasażerów o wstrzymaniach w ruchu trwających ponad godzinę. Po środowym wypadku system jednak nie zadziałał.
Zgodnie z założeniem do pasażerów, którzy zarejestrowali się w systemie wysyłając wcześniej SMS trafiają wiadomości o wstrzymaniach w ruchu tramwajów czy autobusów, które trwają dłużej niż godzinę. Otrzymywanie SMS-ów jest bezpłatne. Po wypadku z udziałem trzech tramwajów, do którego doszło w rejonie skrzyżowania Grunwaldzkiej i Bułgarskiej, choć utrudnienia trwały kilka godzin, pasażerowie takiego powiadomienia nie otrzymali. Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do MPK. Okazuje się, że system powiadamiania SMS-owego może niebawem zostać wycofany.
Od września ubiegłego roku działa specjalna aplikacja myMPK, z której można czerpać wszelkie informacje na temat funkcjonowania komunikacji miejskiej w Poznaniu, a także wszelkich utrudnień, które się pojawiają w skutek awarii i zdarzeń komunikacyjnych. Do korzystania z tej aplikacji zachęcaliśmy i zachęcamy wszystkich, którzy do tej pory korzystali z naszej usługi powiadamiania za pomocą SMS-ów, która została uruchomiona we współpracy zWydziałem Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa - informuje Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.
Dodatkowo WZKiBuruchomił w kwietniu tego roku, system geokomunikatów "Ostrzegator". To aplikacja mobilna, dzięki której można informować na bieżąco mieszkańców przebywających w konkretnym miejscu o istotnych zdarzeniach mających wpływ na ich bezpieczeństwo i komfort. Aplikacja działa na telefonach komórkowych i gwarantuje anonimowość (nie wymaga podawania danych osobowych), dla użytkowników jest darmowa i pozbawiona reklam, dodatkowo cechują ją - niskie zużycie energii i niskie wykorzystanie przesyłu danych - dodaje.
Popularność myMPK oraz Ostrzegatora spowodowała ogromny spadek zainteresowania systemem powiadamiania za pomocą SMS-ów. Dlatego zdecydowaliśmy o ich wygaszeniu - kończy Gajdzińska.
Najpopularniejsze komentarze