Rzecznik starostwa w Jarocinie o swoich współpracownicach: "Trudno przy takim towarze cokolwiek zrobić źle"
Jacek Szczepaniak, udzielając wywiadu lokalnej telewizji, miał opowiedzieć o pracy z kobietami. Nie obyło się bez szowinistycznych komentarzy.
Teoretycznie, rzecznik ma łagodzić wszelkie medialne burze i nie dopuszczać do niekontrolowanych komentarzy wypływających z danej instytucji. Jackowi Szczepaniakowi ze starostwa powiatowego w Jarocinie udało się coś zupełnie przeciwnego - swoją wypowiedzią wywołał całą lawinę komentarzy. W przeważającej większości - nieprzychylnych.
Szczepaniak przed kamerą ostrowskiej telewizji Proart odpowiadał na pytania dotyczące pracy z paniami, gdyż po ostatnich wyborach jego przełożonymi stały się kobiety. Rzecznik piastował już tę funkcję w poprzedniej kadencji, wtedy jednak zarząd starostwa był wyłącznie płci męskiej. Szczepaniak zachował stanowisko mimo zmiany władzy (koalicję PO-PSL zastąpiło PiS). Jednak po medialnej burzy, którą sam wywołał jego dalsza praca rzecznika stanęła pod znakiem zapytania.
- Wszyscy widzieli, jak panie wyglądają i naprawdę jest to wielki bonus, także dla mnie, jako rzecznika, ponieważ trudno - mówiąc brutalnie - przy takim towarze coś zrobić źle - to właśnie ta wypowiedź Szczepaniaka wzburzyła komentatorów. - Jacek Szczepaniak, mówiąc te słowa, był wyraźnie rozbawiony. Można więc przypuszczać, że użył ich w formie żartu. Jednak czy rzecznikowi prasowemu starostwa przystoi wypowiadać się w ten sposób? Czy komukolwiek wypada się tak wypowiadać w stosunku do kobiet? - pyta retorycznie Sebastian Matyszczak, dziennikarz portalu WLKP24.info.
Sprawa zbulwersowała wiele osób, m.in. zastępcę burmistrza Jarocina, który zamieścił wypowiedź Szczepaniaka na swoim facebookowym koncie. - Mam nadzieję że panie wskażą mu drogę do drzwi - to tylko jeden z komentarzy z dyskusji wywołanej wpisem.
Najpopularniejsze komentarze